dowi. Żegluga na niej, jak wogóle nad wybrzeżami Baltyku, a zwłaszcza na zatokach, zamkniętych mierzejami, jest podczas burzy lub mgły połączona z wielkiem niebezpieczeństwem, z powodu licznych a zmieniających swe położenie mielizn. Dla okrętów wielkich odgrywa przytem bardzo ważną rolę ta okoliczność, że zanurzają się one zbyt głęboko w słodkich wodach, które wypełniają zatoki. Na punktach najczęściej odwiedzanych i szczególnie niebezpiecznych, wskazują żeglarzom drogę latarnie morskie, wzniesione na wysokich wieżach tuż nad wybrzeżem. Zatoka Kurońska posiada ich kilka: u swego połączenia z morzem, w pobliżu
Kłajpedy; na wrzynającym się ostro w zatokę przylądku, naprzeciw ujścia Niemna (Rus) i pod wspomnianą wyżej miejscowością Rositten. Ważna latarnia, przestrzegająca okręty przed zbytniem zbliżeniem się do wybrzeża, znajduje się na północno-zachodnim rogu półwyspu Sambijskiego. Z innych wymienimy: latarnię w Piławie, nad otworem zatoki Fryskiej, pod Frauenburgiem, Tolkemitem i Elblągiem, w Nowym Porcie (Neufahrwasser) w pobliżu Gdańska (rycina na str. 86); na południowo-wschodnim końcu mierzei Hel, w pobliżu miejscowości Hela; naprzeciw, na stałym lądzie pod Oxhöftem; na północno-wschodnim wybrzeżu mierzei Hel i pod