Owińsk, ma 143, naprzeciw, po lewej stronie rzeki, pod Złotnikami, 154 m. wysokości. Na południu wkraczają w dolinę wzgórza wyżyny Szląskiej. Należą do niej zupełnie jeszcze południowe powiaty W. Ks. Poznańskiego, aż do źródeł Baryczy. Wysokość przeciętna wynosi tam około 200 m., pojedyńcze wzgórza wznoszą się do 247 m., pod Ostrzeszowem (Schildberg). Po północnej stronie Baryczy wzgórza nie dosięgają już nigdzie 200 m., wznoszą się rzadko ponad 150, ale powierzchnia nie opada w części wschodniej nigdzie poniżej 100 m. Natomiast bardzo widoczne jest opadanie terenu ku zachodowi, zarówno po lewej, jak i po prawej stronie Warty. Na północy z wyżyn, pod Gnieznem, Trzemesznem i Kcynią, schodzimy niebawem do 100 m. w okolicach Wągrówca, 71 pod Ryczywołem, 56 pod Piłką; na południu pod Ostrowem wzgórza dosięgają 186 m., pod Dolskiem 149, pod Mosiną 132, pod Grodziskiem nizina opada już do 85, Wolsztynem 63, Babimostem, nad granicą brandenburską, 59 m. Pojedyńcze wzgórza rzadko tylko wznoszą się ponad 100 m. nad poziom morza. Mimo bardzo małego urozmaicenia powierzchni, niektóre okolice, w których wzgórza zbliżają się bezpośrednio do łożysk rzek, jak pod Mosiną, lub otaczają jeziora, jak pod Gnieznem i Trzemesznem, odznaczają się pięknością krajobrazu. Zwłaszcza Mosina jest z tego powodu ulubionym celem wycieczek, i wobec namiętności Niemców do tworzenia rozmaitych „Szwajcaryi“ w miniaturze, może doczekać się jeszcze nazwy „Szwajcaryi Poznańskiej“.
Kraj, położony tak nisko, przez który niegdyś przepływały fale olbrzymiej, szeroko rozgałęzionej Wisły, i dziś jeszcze odznacza się znaczną obfitością wód, jakkolwiek po zwróceniu się Wisły ku północy, skutkiem wytrzebienia lasów, spłynięcia i zarośnięcia jezior, oraz skanalizowania moczarów, utracił już bardzo wiele ze swego pierwotnego charakteru. Jeszcze w czasach historycznych, prawie połowa dzisiejszego W. Ks. Poznańskiego była pokryta wodą, w postaci szeroko rozlanych rzek, obszernych jezior i olbrzymich, niedostępnych bagien. Zwłaszcza bagien była obfitość wielka. Ciągnęły się one smugą milowej, a miejscami i kilkumilowej, szerokości po obu stronach Noteci, sięgając na wschodzie aż do Brdy, i łączyły się na południowym wschodzie, w okolicach Gopła, z wielkiem bagniskiem Bachorzy. Druga wielka, bez porównania jeszcze
Strona:Opis ziem zamieszkanych przez Polaków 1.djvu/117
Ta strona została uwierzytelniona.