a w r. 1878 z tych samych względów znowu rozdzielone, z przywróceniem granic z r. 1815. Ten powrót do podziału ziemi, zamieszkanej w części przez ludność polską, na mniejsze okręgi administracyjne, jest dowodem, że rząd pruski nie był zadowolony z wyniku swych usiłowań germanizacyjnych. Niezależnie od tego jednak, straty, które ponieśli Polacy w obu prowincyach od końca wieku XVIII, są bardzo wielkie. W Prusach Zachodnich najskuteczniej i najradykalniej pracował nad zniemczeniem kraju Fryderyk II, który zaraz po zajęciu b. województw polskich, nasyłał tam systematycznie w wielkiej liczbie kolonistów niemieckich, otaczał Niemców szczególną opieką a ograniczał możność rozwoju ludności polskiej. W Prusach Wschodnich największą klęskę poniósł żywioł polski po wojnach napoleońskich. Rząd pruski nietylko usunął język polski zupełnie z urzędów, sądów i szkół, ale podkopał jednem pociągnięciem pióra byt szlachty polskiej, dość licznej wówczas w tej dzielnicy, wywłaszczając tych polskich właścicieli ziemskich, którzy z powodu wojny zalegali z opłatą procentów od pożyczek, zaciągniętych w landszafcie królewskiej. Równocześnie zaś udzielał zaliczek Niemcom, sprowadzanym z innych prowincyi, aby ułatwić im nabycie dóbr polskich, wystawionych na sprzedaż. Skutek był ten, że szlachta polska przerzedziła się bardzo w Prusach Wschodnich, i obecnie parę tylko włości większych znajduje się w rękach polskich. Prosty lud wiejski natomiast zachował wprawdzie do tej pory swój język, ale, pozostając już od wieków pod władzą pruską i związany nadto z Prusami religią protestancką, przejął się tradycyami narodowemi pruskiemi i dopiero od niedawnego czasu zaczyna wolno budzić się z swego uśpienia. W Prusach Zachodnich lud wiejski katolicki, polski i kaszubski, nie poddał się germanizacyi; w miastach jednak, wskutek spokojnego współżycia z Niemcami, zapanowała wielka obojętność narodowa, a następstwem tego było używanie języka niemieckiego i powolna, nieznaczna germanizacya. Stosunki poczęły zmieniać się dopiero, gdy Bismarck wypowiedział stanowczą walkę ludności polskiej, a utworzone pod jego protektoratem stowarzyszenie hakatystowskie przeniosło ją na wszystkie dziedziny życia publicznego. Od tego czasu dopiero istnieje silny ruch polski w Prusach Zachodnich i ogarnia szerokie warstwy ludności.