ulega bowiem wątpliwości, iż wszystkie zaliczają się do ludności polskiej. Z drugiej zaś strony niepodobna wątpić o tem, że żaden Niemiec nie przyzna się w teraźniejszych czasach do polskiego języka ojczystego, obok niemieckiego. Czyni to tylko część żydów, nadto być może, że tu i ówdzie zapisywano służbę niemiecką w domach polskich jako „polsko-niemiecką“, wreszcie zaś są w niektórych okolicach Prus Zachodnich Polacy tak dalece zniemczeni, że nie zdają już sobie sami sprawy ze swej narodowości. Wprawdzie liczba takich osób nie jest wielką. Dla pewności jednak zaliczymy z tych „dwujęzycznych“ tylko połowę do narodowości polskiej. W powiatach pomerańskich, na Warmii i Mazowszu pruskiem jest inaczej. Tam większość ludu jest pod względem narodowym zupełnie obojętna. Jest dopiero materyałem, z którego może będzie coś w przyszłości. Tam też język niemiecki jest oznaką wyższości kulturalnej, i żaden Polak, przechylający się na stronę Niemców, nie przyzna się już do polskiego języka ojczystego, choćby tylko w drugiej linii. „Dwujęzyczni“ oznaczają więc tam tylko grupę osób, które znają dwa języki, a nie takich, które nie wiedzą, do jakiego grona narodowego czy politycznego należą. Wreszcie zaś w tych trzech dzielnicach istnieje nadal dążność do zmniejszania liczby Polaków. Nie pokrzywdzimy więc Niemców napewno, jeżeli wszystkich dwujęzycznych na Mazowszu, Warmii i w powiatach pomerańskich zaliczymy do narodowości polskiej, a zapewne zbliżyliśmy się jeszcze więcej do prawdy, gdybyśmy zwiększyli liczbę Polaków tamtejszych o kilka procent.
Tłómacząc tak wyniki spisu ludności w r. 1900, otrzymamy cyfry następujące:
W roku tym naliczono:
W Prusach Zachodnich. | ||||
Polaków .......... | 437,916 | |||
Kaszubów ......... | 99,357 | |||
Mazurów .......... | 252 | |||
„Dwujęzycznych“ | : | Suma | 537,525 | |
niemieckich | Polaków . | 16,130 | ||
„ | Kaszubów . | 1,349 | ||
„ | Mazurów . | 114 | ||
17,593 | : 2 = | 8,796 | ||
Ogółem . | 546,321 |