Do roku 1901 więc komisya wykupiła ogółem z rąk polskich blisko 300,000 morgów magdeburskich, a z rąk niemieckich cokolwiek mniej. Mogła zaś zakupić bez porównania więcej ziemi, gdyby nie trudność znalezienia osadników. Ofiarowano jej bowiem w przecięciu rocznie na sprzedaż: z rąk niemieckich 90 włości wielkich,
a 30 gospodarstw chłopskich, z rąk polskich zaś 43 włości wielkie, a 35 chłopskich. Włości polskich ofiarowano jej wogóle do r. 1901-go 608, to znaczy, że komisya mogła była wykupić do tego czasu mniej więcej połowę wszystkiej wielkiej własności polskiej. Fakt ten rzuca bardzo charakterystyczne światło na usposobienie polskich większych właścicieli ziemskich.
Z ogólnego obszaru, zakupionego przez komisyę od Niemców i Polaków od r. 1886—1890 włącznie, przypada na W. Ks. Poznańskie 105,328, na Prusy Zachodnie 42,137 hektarów. Z przestrzeni tej część tylko zdołano obsadzić kolonistami niemieckimi, mianowicie zaś osiedlono kolonistów do końca r. 1900 w Ks. Poznańskiem 3,141 (2,899 protestantów i 242 katolików), a w Prusach Zachodnich 1,136 (1,129 protestantów i 7 katolików), ogółem zatem 4,277 (4,028 protestantów i 249 katolików). Z tej liczby jednak znaczna część pochodzi z tych samych dzielnic,