chodnich, jakkolwiek sieć kolejowa jest tam jeszcze mniej gęsta. Ogółem prowincya ta posiada 1887 kilometrów toru kolejowego, czyli 94,4 km. na 100,000 mieszkańców, a 51 km. na 1,000 km. kwadratowych obszaru. Głównym węzłem kolejowym jest Wystruć (Insterburg) nad Pregołą. Wychodzą stąd tory: 1) do Królewca, 2) przez Tylżę do Kłajpedy, 3) przez Gąbin do Wierzbołowa, 4) w okrąg przez całe Mazowsze niemal równolegle do granicy przez miasta: Gołdapia, Margrabowa, Ełk, Biała, Jańsbork, Rudczany, Szczytno, Pasym, Olsztyn i dalej, do Gdańska i Elbląga, 5) przez Gerdawy, Olsztyn, Ostródę do Torunia. Nadto istnieje bezpośrednie połączenie kolejowe między Elblągiem a Królewcem, między Rudczanami przez Ządzbork i Lecbork z Brunsbergą, i między Królewcem przez Iławę, Rastembork, Lec i Ełk, a Grajewem w Kr. Polskiem. Wreszcie kolej Warszawsko-Mławsko-Gdańska przerzyna południowo-zachodnią część prowincyi i łączy się w Działdowie (Soldau) z torem, idącym przez Nidbork do Olsztyna. Jeżeli rozejrzymy się w tej sieci dróg żelaznych, to przekonamy się, że zwłaszcza powiaty mazurskie posiadają bardzo wygodną komunikacyę na wszystkie strony, zarówno wzdłuż granicy, jak w poprzek tego obszaru, zamieszkanego przez ludność polską. Nadto ten sam obszar odznacza się bogactwem starannie utrzymywanych dróg wodnych, z których, dla swej piękności, zasługuje na szczególną uwagę droga z Jańsborka i Rudczan przez Mikołajki do Lecu, a stąd przez Jezioro Mamry do Węgoborka. Niestety, wśród licznych turystów, którzy korzystają rok rocznie z tych wygodnych związków, dla zwiedzenia pięknych okolic, nie widzi się nigdy Polaków, jakkolwiek przez Mławę i Grajewo, a wreszcie przez Wierzbołowo, bardzo łatwo dostać się do tego kraju lasów i jezior.