1899 „Przyjaciela“. Pod względem liczby pism więc dorobek nie jest wielki; natomiast pod względem rozwoju czytelnictwa ogromny. Scharakteryzujemy go najlepiej przez podanie kilku cyfr, dotyczących najpoczytniejszego dziś pisma, wspomnianej juz wyżej, w uwagach o stosunku duchowieństwa katolickiego do ludu — „Gazety Grudziądzkiej“. W r. 1894 pisemko to miało 900 prenumeratorów, w r. 897-ym 3,500; trzy lata później juz 13,200, w roku 1901 przeszło 24,000, w następnym przeszło 38,000, a w styczniu roku bieżącego (1903) 52,000. Niewątpliwie ten olbrzymi rozwój tłómaczy się w znacznej części ruchliwością wydawcy, jego zdolnościami organizacyjnemi i krzykliwością pisma, ale łatwo zrozumieć, że wszystko to na nicby się nie zdało, gdyby wśród ludu nie obudziło się gwałtowne pragnienie czytania. Widzimy zresztą, że także inne pisma, redagowane w tonie mniej krzykliwym, rozwinęły się w czasie ostatnim i zdobyły znaczną liczbę prenumeratorów. Ogólny stan dziennikarstwa w Prusach Zachodnich przedstawia się jak następuje:
Nazwa pisma | Wychodzi | Liczba prenumer. |
Gazeta Codzienna Gazeta Toruńska Gazeta Grudziądzka Gazeta Gdańska Przyjaciel Pielgrzym |
Toruń „ Grudziądz Gdańsk Toruń Peplin |
1,550 1,500 52,000 4,000 6,000 1,500 |
Razem | 66,550 |
Nadto wychodzi cały szereg dodatków i drobnych wydawnictw peryodycznych. Z pism tych olbrzymia większość rozchodzi się w samych Prusach Zachodnich, niektóre tylko, jak „Gaz. Grudziądzka“, wysyłają znaczną liczbę egzemplarzy poza granice prowincyi, do Prus Wschodnich, Poznańskiego, na G. Szląsk i emigracyę; ale z drugiej strony dochodzą do Prus Zachodnich pisma, wydawane w innych dzielnicach. Można więc przypuszczać, że w prowincyi tej istnieje około 60,000 osób, które prenumerują jedno z pisemek polskich. Ponieważ zaś naliczyliśmy w Prusach