Mówiąc o Górnym Śląsku jako kraju górniczo-przemysłowym, mamy zawsze na myśli tylko okręg mniej więcej 400-kilometrowy, położony u źródeł Kłodnicy, w trójkącie między Gliwicami, Tarnowskiemi Górami i Mysłowicami. Jest to jednak tylko maleńka część kraju, zaledwie 3% całego obszaru obwodu regencyjnego Opolskiego. Znacznie większy jest obszar o charakterze mieszanym, rolniczo-przemysłowym, stanowiący poludniową część G. Śląska, po lewej stronie Kłodnicy. Niema tam tego ruchu, który znajdujemy w zagłębiu Bytomsko-Katowickim. Bez porównania większa część tego obszaru jest pokryta lasami, olbrzymiemi włościami magnatów niemieckich i osadami drobno-włościańskiemi, ale wśród tego kraju rolniczego są rozproszone, przynajmniej w niektórych okolicach, małe kopalnie, liczne fabryki i zakłady przemysłowe. Natomiast cała północna część obwodu Opolskiego, zarówno po prawej jak i po lewej stronie Odry, ma charakter prawie czysto rolniczy, a część ta stanowi przeszło ¾ całego obwodu regencyjnego.
Jak we wszystkich innych dzielnicach wschodnich państwa pruskiego, tak i na Górnym Śląsku stosunkom rolniczym nadaje szczególny charakter ta okoliczność, że bardzo wielka część ziemi znajduje się w posiadaniu pod względem liczebnym drobnej stosunkowo szlachty i magnateryi wiejskiej. Na Górnym Śląsku uwydatnia się to jeszcze silniej, niż gdzieindziej. Wprawdzie tamtejsza wielka własność ziemska przedstawia się w stosunku procentowym mniej imponująco, niż w innych dzielnicach, ale za to pojedyńcze włości, znajdujące się w jednem ręku, są olbrzymie, a niektóre z nich przewyższają swą objętością mniejsze księstwa udzielne cesarstwa niemieckiego. W statystyce urzędowej, z której kilka ważniejszych cyfr podajemy niżej, nie uwydatnia się