Według niej bowiem zwiększył się zarówno obszar gospodarstw wielkich, jak i małych, aż do najmniejszych parcel.
Bądź co bądź w statystyce tej uderza ogromna liczba maleńkich jednostek gospodarczych, parcel nie wystarczających wcale na utrzymanie rodziny, obejmujących mniej niż 2 hektary (3,56 morgów pol.) i od 2—5 hektarów (3,56—8,9 morgów p.). Te dwie kategorye stanowią przeszło 75% wszystkich gospodarstw górnośląskich, i nie wiele to znaczy, że w dość licznych wypadkach parę
lub kilka takich parcel jest zjednoczonych w jednem ręku. To też widzimy, że bardzo wielka część właścicieli rolnych nie zadawala się dochodem z swej ziemi, lecz szuka jeszcze dodatkowego zarobku, przeważnie w przemyśle i przez pracę robotniczą na sąsiednich wielkich włościach. Takich włościan, zarabiających pobocznie na swe utrzymanie, było w r. 1895 na ogólną liczbę 84,596 rolników samodzielnych 20,710, czyli okrągło 24%. Z drugiej strony statystyka wykazuje, że posiadaczami, względnie dzierżawcami,