Strona:Oppman, Kraszewski - Mistrz Twardowski.djvu/123

Ta strona została uwierzytelniona.

Naści, babo, kiesę złota,
Tylko nie rób tyle krzyku.

I czerwońców rzucał worek,
Oraz suknię z złotogłowu;
I odjeżdżał z gęstą miną,
By powrócić jutro znowu.