Strona:Oscar Wilde - Duch z Kenterwilu.pdf/100

Ta strona została skorygowana.
94

złem je w ciekawej owej dedykacji. Pamiętać należy, że brzmi ona, jak następuje:

Jedynemu — rodzicowi — tych —
Zawartych — tutaj — sonetów —
Panu W. H. — całkowitego — szczęścia
Oraz — owej — wieczności —
Przyobiecanej
Przez —
Naszego — wiecznie — żyjącego — poetę —
Życzy —
Dobrze — życzący
Przedsiębiorca — w
Ogłaszaniu
światu —

T. T.

Niektórzy badacze przypuszczali, że wyraz „rodzic" w tej dedykacji oznacza poprostu tego, który dostarczył sonetów Tomaszowi Thorpowi, ich wydawcy. Pogląd ten nie utrzymał się, i najwyższe autorytety przyjmują jednomyślnie, że należy wyraz ten rozumieć w sensie: — dającego natchnienie do nich, przyczem przenośnia wzięta jest z analogji do życia fizycznego.
Zrozumiałem więc, że ta sama przenośnia użyta została również i przez Szekspira w wielu miejscach sonetów, i to naprowadziło mnie na właściwą drogę. Dokonałem wreszcie wielkiego mojego odkrycia. Małżeństwo, które Szekspir proponuje Willie Hughesowi jest zawarciem związku z Muzą.