Strona:Oscar Wilde - Duch z Kenterwilu.pdf/89

Ta strona została skorygowana.
83

i niewzruszonej podstawie, że nie będą go mogły dosięgnąć żadne wątpliwości ani zarzuty.
Pewnego dnia wyjechał Cyryl do dziadka, jak sądziłem wówczas, wkrótce jednakże dowiedziałem się od lorda Creditona że byłem w błędzie. Po upływie dwóch tygodni otrzymałem od młodego mojego przyjaciela telegram, nadany w Warwick, w którym prosił mnie usilnie o przybycie do niego tegoż dnia na obiad o 8-ej wieczorem. Na przywitanie rzekł do mnie: „Jedynym apostołem, który nie zasługiwał na danie mu dowodów, był święty Tomasz, i św. Tomasz był jedynym apostołem, który zyskał te dowody“. Zapytałem go o znaczenie tych słów. Odpowiedział, że nietylko udało mu się ustalić istnienie w 16-em stuleciu młodocianego aktora, Willie Hughes, ale nadto zdobyć dowód najbardziej namacalny, jaki mieć można, że on właśnie był owym panem W. H. z sonetów.
Nie chciał narazie nic więcej powiedzieć; po obiedzie dopiero uroczyście odsłonił przede mną portret, który panu pokazałem, opowiadając mi, że szczególnym trafem znalazł go, wbity w boczną ściankę komody, którą nabył w Warwickshire. Komodę tę, bardzo ładny okaz w stylu Elżbietańskim, przywiózł naturalnie z sobą. W samym środku frontowej płyty wyrzeźbione były inicjały: W. H. Monogram ów właśnie zwrócił jego uwagę, ale dopiero w kilka dni po nabyciu komody przyszło mu na myśl dobrze przeszukać jej wnętrze. Pewnego rana zauważył mianowicie, że jedna z bocznych ścianek