Strona:PL-Józef Ignacy Kraszewski-Sztuka u Slowian.pdf/120

Ta strona została uwierzytelniona.

miejscach i posadzie saméj, liczne stanęły kościołki. Możeby śladów tych budowli poszukiwać jeszcze można w fundamentach, w kształtach niewielkich rozmiarów, kościołów wzniesionych w X, w XI wieku, na miejscu i gruzowiskach starych bałwochwalni.
Świątynie i miejsca ofiarne, miały inne także nazwania, oprócz kontyny, ukazującéj się na zachodzie. Na Rusi zwano je zdaje się Kapiszczami (Paterikon Kijowski, życie św. Izajasza Cudotwórcy), lub Ropatami (A. Artemiew, Imieli li Warjagi wlijańje na Slawian? Kazań, 1845, 72). Chociaż zkądinąd ku północo-wschodowi o świątyniach głucho; zastępowały je na wzgórzach stojące kamienie i bałwany, może pokryte daszkami, może całkowicie odsłonione. Nestor pisze, że Kumiry stawiano wprost na pagórkach.
Do najdawniejszych a najprostszych zabytków z rodzaju świątyń, zaliczyćby można gęsto rozsiane po Słowiańszczyźnie i Litwie, nad źródłami świętemi, nad posągami i figurami naddrożnemi, daszki i kapliczki, które wiejskie przybytki dawniéj też odznaczać musiały. Kapliczki te stawiane na czterech lub dwóch tylko słupkach, osłaniały bożyszcza, źródliska, kamienie, od słoty i napadów ptastwa; późniéj zastosowano je do wzniesionych na miejscu bożyszcz krzyżów i znaków męki Pańskiéj. Tu także wspomnim parkany z bramami, otaczające dęby święte.
Zdaje się, że zwyczaj w Litwie i na Żmudzi dotąd najwidoczniejszy, stawienia w kapliczkach figur wystawiających Chrystusa, Maryę, świętych Pańskich, pokrywania ich daszkami różnych wymyślnych kształtów, osłanianie płachtami i fartuchami krzyżów naddrożnych, są pozostałościami czasów i praktyk pogańskich jeszcze.
W Litwie i na Żmudzi, gdzie najpóźniéj wykorzeniono bałwochwalstwo, najgęstsze są też kapliczki, kalwarye, figu-