Strona:PL-Józef Ignacy Kraszewski-Sztuka u Slowian.pdf/174

Ta strona została uwierzytelniona.

wierają zaledwie, inne naczynia schodzą do cala sześciennego objętości.
Ozdoby naczyń, podzielić się naprzód mogą, na dwa główne pod względem wykonania rodzaje, wypukłych i rytych; ostatnie są pospolitsze i niemal wyłącznie używane. Najrzadsze są ornamentacje kolorowane, których przykład mamy na Szląsku.
Do nadzwyczajności także zaliczamy pruskie garnki z pod Tczewa i Gdańska, z twarzami ludzkiemi, postaciami zwierząt i ludzi, wyrabianemi wypukło. Inne ozdoby wypukłe są w kształcie rozmaitych uszów i rękojeści, guzów, pasów i liści. W ogóle są one niezmiernie proste, pośpiesznie wykonywane, niewykończone; a po zebraniu i porównaniu mnóstwa ornamentacij ceramiki słowiańskiéj, nie wiele się w niéj okazało rozmaitości. Motywa są prawie jednostajne, pierwotne i nieustannie powtarzane: kombinacij linij różnorodnych mało, i nieśmiałe. Najpospoliciéj jeden rodzaj linji, kilkakroć w różnych postawionéj kierunkach i powtarzanéj w odstępach regularnych, stanowi zasadę ozdoby.
Zrobim tu nawiasowo uwagę, którą nam obejrzenie popielnic, w jednym grobowcu znalezionych nastręcza: czy niebyło zwyczajem robić tych garnków na prędce, umyślnie, z jakim obrzędem stosownym? czy ilość uch, ozdoby guzowate, i punkta ryte dokoła, nie mają jakiego znaczenia? Dla czego naprzykład natrafiamy w jednym grobowcu, obok siebie stojące garnek o uchu pojedyńczém i o dwóch, w którém ucho drugie zastępuje dwa razy powtórzona ozdoba guzowata? Kiedy próbowano garnki okrywać twarzami, które pewnie oznaczać musiały stan i wiek zmarłego; rysować je runami, oznaczać godłami życia przeszłego, mieczem, zbroja, iglicą, nożem, nożycami, i t. p. Dla czegoby nie miały umówione jakieś znaki na popielnicach, wyrażać płci i wieku zmarłego? Należałoby starannie poszukiwać, czy