Strona:PL-Józef Ignacy Kraszewski-Sztuka u Slowian.pdf/178

Ta strona została uwierzytelniona.

lub bez niego, a na końcu znajdujemy nawet naczynia, w kształcie czary starożytnych, na podstawie osadzonéj.
Idąc ku Prusom, naczynia grobowe poczynają się podnosić i zwężać. We wspomnianych popielnicach, z trzeciéj epoki, opasanych mieczami, rysunek wytworny, smukły, bardzo pięknego profilu. Z pod Lubasza mamy także naczynie jedno, z szyją bardzo wyniosłą, w kształcie nalewki z rączką, wcale piękne.
W ogólności urny im wysmuklejsze, tém wdzięczniejsze, im przysadzistsze i cięższe, tém mniéj zręczne: nie tak wykwintnie wykonane. Wprawdzie smukłe i wyniosłe urny, z pod Nietuliska, zdaje się ręką lepione, niedbale są robione, ale pojęcie kształtu ogólnego w nich często szczęśliwe.
W innym całkiem rodzaju, są urny z pod Kotowa, ciężkie, nizkie, zaokrąglone prawie pokrywami i przypominające formą zasklepione kulki i łzawnice. Niektóre z nich, jak łzawnice, też znajdowano zasklepione.
Najstarożytniejsze urny, przypominają rzymskie tém, że nie były robione do postawienia, ale do zawieszania w grobie, dno ich prawie śpiczasto się kończy, a uszy są szczupłe tak, że sznur ledwie, lub łańcużek, przez nie mógł być przeciągnięty. Takiemi się nam być zdają, popielnice z pod Kalisza, 1818 r. dobyte, z pod Gruszewa, Nietuliskie, i jedna z Galicyjskich. Uszy urn późniejszych stojących, rozszerzone stały się rękojeścią, robiono je pojedyńcze, zmieniono na rodzaj ozdoby, i ubierano w pierścienie kruszcowe, kręgi i kolce, w najbliższéj nas epoce.
W urnach pruskich dosyć wysmukłych, zwracają szczególną uwagę pokrywy ich, rzadko całe, dosyć zręcznie wyrabiane, w kształcie rozmaitych czapek, stożkowate i fugowane; Reusch już zebrał ich kształty, które go uderzyły.
Raczki i uszy urn słowiańskich, z których sztuka grecka tyle i tak pięknych motywów ornamentacij wyczerpnęła, są