Strona:PL-Józef Ignacy Kraszewski-Sztuka u Slowian.pdf/244

Ta strona została uwierzytelniona.

runkami twarzy ludzkich i ta jedyna w swoim rodzaju pokrywa, ozdobiona posążkiem bronzowym.
Wyżéj wspomnieliśmy już o Światowidzie Bohodzkim i płaskorzeźbie w Altenkirchen. Bóstwo czterogłowe na gemmie wyryte, przy którém znajdujący się napis P. Wolański jako imie Światowida wyczytuje, nie zdaje się nam być Słowiańskiém.
Nie podobna też przyjąć za starożytne, dwóch obłamów płaskorzeźb z kościoła Gnieźnieńskiego, które z właściwą sobie lekkomyślnością p. Tad. Wolański za dzieło sztuki przedchrześcijańskiéj poczytuje; chociaż jak dowiódł D-r Ney, są to rzeźby figur z dawnego grobowca ś. Wojciecha (Wolański T. XVIII 8, 9. Przyjaciel Ludu R. X. 35, 273). Obłamy te są dziś wmurowane w ścianę kościoła; na jednym z nich widać w profilu postać nagą kobiéty, z włosami upuklowanemi, z szatą na ręku spiętą, która ku stopom jéj spada. Ręka oparta na ozdobnéj jakiejś podstawie, z któréj szczątku trudno osądzić do czego należała. Drugi kamień z płaskorzeźbą tejże wielkości, także postać kobiécą z oczyma zawiązanemi przedstawia, ręka podniesiona jakby do groźby, lub błogosławieństwa, szata zarzucona w zręcznych fałdach na rękę, a ta wspiera się na części ozdoby jakiejś niezrozumiałéj, obłamanéj. W obu płaskorzeźbach poniżéj ku kolanom, w tył nieco posunięte są kółka jakieś, części wozu, siedzenia, lub innéj większéj ornamentacji. Dość spójrzeć na te okruchy, na ich charakter widocznie późniejszy, by je raczéj za szczątki grobowca chrześcijańskiego, niż za pogańskie uznać wyroby. Omylić się nie podobna, chyba umyślnie.
Malowania także, które pan Wolański z obrazów w Kruszwicy wyczerpnął i za autentyczne przedstawienia bogów słowiańskich uważa, (T. XIX), noszą cechę przesadzonéj poczwarności i zbyt widocznie obmyślane są na postrach i obrzydzenie pogaństwa. Bije z nich jasno dziś jeszcze myśl odstręczenia od