Strona:PL-Józef Ignacy Kraszewski-Sztuka u Slowian.pdf/333

Ta strona została uwierzytelniona.


XXV. MEDALJONY.

Z płaskorzeźb kruszcowych, wycisków na blaszkach, pięniążków i medalików z czasów przedchrześcijańskich, których wiele P. Tad. Wolański i T. Narbutt przyznają Słowiańszczyźnie i Litwie, po ściślejszym rozbiorze, niektóre tylko przy nas pozostaćby mogły. Zapatrując się na nie bez uprzedzenia i chętki przyswojenia sobie, co do nas nie należy, odrzucić musiemy co albo widocznie jest obcem, lub nie tak starożytnem jak sądzono.
Wyżéj wymieniliśmy najpiękniejszą ze słowiańskich płaskorzeźb na dnie misy w Czechach znalezionéj znajdującą się, która wyobraża Siwę. Joachim L. podał nam opis i rysunek medaljonu we wsi Ruszcza płaszczyzna w grobowcu z trzeciéj epoki odkrytego. Jest to odcisk w tym okresie dosyć pospolity, wystawujący potworę, rodzaj smoka bez skrzydeł, dość niezgrabnie wyrobionego. Zwierzę to, czworonożne, jakby przypadło na przednie nogi, głowę ma w tył zawróconą, a szyję długą i kilkakroć przepasaną; morda, zakończona śpiczasto, uszy konczate, język zakręcony, ogon w sploty zwinięty do góry się podnosi w kręgach ozdobnych. Medalik ten do X-go lub XI wieku odnieść potrzeba, gdyż wszystkie ma cechy czasu, w którym smocze ozdoby i sploty, były najzwyklejszą ornamentacją.

Z Litwy mamy medalik bronzowy charakterystyczniejszy, wykopany w Januszkiewiczach w Mińskiem, z wyobrażeniem głowy Tura (zubra), otoczonéj ozdobami trójkątnemi. Z tych trzy, między rogami, a po dwie z obu stron głowy są umieszczone;

    tki, dziś nie dającemu się zdefinjować, dla braku przekonywających dowodów, na których by przypuszczenie oprzeć można.

    Polytheizm staréj Litwy obfitował jak wiemy w bogi domowe, w duchy opiekuńcze źródeł, siół, rodzin nawet, a w téj gromadzie postaci, jedną od drugiéj chyba jasnowidzeniem rozróżnić można. Wprawdzie nic łatwiéjszego, jak rzucić domysł jakiś i nazwisko, ale to do niczego nie prowadzi, a ludziom śmiech robi.