Strona:PL-Józef Ignacy Kraszewski-Sztuka u Slowian.pdf/380

Ta strona została uwierzytelniona.

pąsowe, bo to barwa weselna, w choinę, jedlinę, tam gdzie to drzewo nie jest pospolite, w zielony zawsze barwinek, słowem w rośliny, które liściem trwałym symbolizują trwałość. — Jagody kaliny i inne drobne owoce, używane także bywają, do ozdoby Korowajów. Dzisiaj stroją go także w krzyżyki z ciasta, uświęcające ten zabytek pogańskich czasów, i w rozmaite drobne wyciski, ptaszki, gwiazdki, kółka. — Korowaj taki obwija się płachtą ofiarną, czyli ręcznikiem, którym także jako kapłan, i pierwszy swat się przepasuje. Długi ten kawał płótna, jest niezawodnie znamieniem kapłaństwa, które po wsiach sprawowali dawniéj starsi gromady, wybrani na to czasowie. — Placek ten towarzyszy weselu, gdzie się kolwiek ono przenosi, do cerkwi, do dworu, do gospody; na ostatek następuje podział jego między współbiesiadników, a ci którzy część jaką otrzymują, małą ofiarę zań składają. Pospolity kształt weselnego Korowaja wyobraża jakby gałęziste drzewo o mnóstwie ramion, szyszek, wyrostków, przypominających ornamentacją sprzętów i medalików z trzeciéj epoki.
Litwa, u któréj najdłużéj przetrwała wiara dawna, najdokładniejsze nam jeszcze daje pojęcie stanu ludów przedchrześcijańskich; podania i obrzędy zachowały się tu jeszcze żywe i nie zatarte.
Mówiliśmy już o rzeźbie i budownictwie w Litwie; sztuki te zapewne nie doszły wyższego stopnia rozwoju, dla przeciwnych okoliczności, ale stały niewątpliwie na tymże stopniu wykształcenia, co u narodów sąsiednich, świadczą o tém codziennie z ziemi dobywane pamiątki. Myśl prostą wyrażał artysta prostemi środkami, ogółem utworu swego, starając się wyrazić więcéj, niż wykonaniem części staranném. Język, ta historyczna skarbnica, dowodzi, że nazwania dłuta, pęzla, farby, malarza i malarstwa, nie potrzebowała już Litwa zapożyczać u obcych, miała własne i narzędzia sztuki