Strona:PL-Józef Ignacy Kraszewski-Sztuka u Slowian.pdf/81

Ta strona została uwierzytelniona.

ści konia, i żelazne wędzidło, co się i w drugim powtórzyło. Zdawało się nawet poszukującym, że kurhany te mogły być sypane dla samych koni, gdyż ludzkich szczątków w nich nieodkryto.
Tu także należą mogiły rozkopywane przez Zoryana Chodakowskiego, około Nowogrodu-Wielkiego, rzeki Wołchowa, i jeziora Ładogi, w których wszędzie prawie znajdowało się żelaztwo.
Do tegoż czasu odnosim jeszcze, wielce ciekawy grobowiec stary, acz w nim bronzowy sprzęt przeważał stanowiący jednak przejście od epoki bronzu do okresu żelaza. Mogiła ta w Źwinogrodzkiém, w Olszanie (między Romejkówką a Petrykówką), miała obwodu sążni piętnaście, wysokości pięć do sześciu łokci. Postrzeżono najprzód rozkopując ją, kilka kawałków przepalonego drzewa, rozrzuconego bez żadnego porządku, daléj nieobrobiony dziki kamień, wagi 280 funtów, nareszcie pod nim szkielet ludzki; a jeszcze około trzech ćwierci łokcia głębiéj, gliniane naczynie, pełne popiołu i ziemi, które dobywając rozbito. W odległości łokcia natrafiono na stojący hełm bronzowy, dwa takież bronzowe nagolenniki, drugi szkielet, a przy nim dwa tuziny ostrzów strzał i dwie kruszcowe sztuczki zapewnie od łuku, nareszcie blaszkę z wyciskiem wyobrażającym orła, rozdzierającego rybę i kółko kościane. Po bokach mogiły, wykopano dwa kawałki żelaza z wydrążeniami i ułamek miecza. (Rysunki w Ukrainie M. Grabowskiego i Obozrenii Fundukleja, T. XV, — Ukr).
Około wsi Wola-Rostocka w Kaliskiém, w r. 1829 odkryto mogiłę ułożoną z kamieni, w któréj było trzy urny; z tych jedna blizko garnca obejmująca, z drobném żelaztwem, a dwie mniejsze, z których najszczuplejszéj objętości była całkiem zasklepiona.
We wsi Bałdrzychowie, w powiecie Łęczyckim, wydmuchał