Strona:PL-Krzysztof Nawratek-Miasto jako idea polityczna.pdf/22

Ta strona została uwierzytelniona.
22
Krzysztof Nawratek

imigrantów wydaje się więc status niemal obywatela, dający znacznie więcej praw i przywilejów niż nakładające obowiązki obywatelstwo „pełne”.
Tak więc podstawowymi elementami współczesnego obywatelstwa są raczej indywidualne prawa i przywileje niż obowiązki – to przesunięcie jest znamienne i kluczowe. Mimo najnowszej i dość agresywnej krytyki (zarzucającej przede wszystkim „anglocentryzm” oraz ignorowanie napięć i konfliktów w społeczeństwach wieloetnicznych), owo liberalne rozumienie obywatelstwa sformułowane przez Thomasa Humphreya Marshalla[1] nadal pozostaje aktualne – przynajmniej z punktu widzenia pojedynczego człowieka starającego się obywatelem zostać. Dla Marshalla obywatelstwo oznacza bowiem pełen udział, pełną łączność ze wspólnotą. Owa łączność ma miejsce w trzech sferach – praw obywatelskich, praw politycznych oraz praw socjalnych. Koncepcja obywatelstwa sformułowana przez Marshalla jest koncepcją socjologiczną raczej niż polityczną. Zakłada uzyskiwanie praw, bierne stawanie się obywatelem bardziej niż aktywny udział w konstruowaniu obywatelstwa.

Obywatelstwo jako koncept już u swego początku miało za zadanie wyrwać ludzi z ich wspólnot – religijnych, klanowych czy etnicznych – i umieścić w neutralnej przestrzeni polityki. Obywatelstwo miało więc przede wszystkim wymiar destrukcyjny. Ale ta destrukcja miała bardzo istotny cel – takiego „ogołoconego” ze krępujących wiązań człowieka chciano związać z Państwem. Zamiast więc „naturalnych” lojalności obywatelstwo szukało lojalności wobec Państwa – bytu mniej lub bardziej abstrakcyjnego. Jednakże dziś, w sytuacji wycofania się Państwa narodowego na neoliberalne pozycje, lojalność wobec niego jest zastępowana albo ponownie przez lojalności etniczne i religijne, albo przez lojalność wobec ponadnarodowych i zdeterytorializowanych struk-

  1. Zob. T.H. Marshall, Citizenship and Social Class, London 1987.