na, który stwierdził, że miłość jest dążeniem do tworzenia w pięknie.[1]
Można by więc ustalić dwa ujęcia, które otrzymało średniowiecze w odniesieniu do rozumienia miłości:
a) miłość jest dążeniem do przedmiotu, odpowiadającego dążącemu bytowi,
b) miłość jest tworzeniem.
W człowieku miłość jest przede wszystkim dążeniem. Miłość Boga przede wszystkim tworzy. Obydwa te elementy można wykryć w średniowiecznej koncepcji miłości filozoficznej, której istotą jest naturalne dążenie bytu do właściwego mu dobra[2] i w koncepcji miłości ekstatycznej, opierającej się na dwoistości osób, na dążeniu do osoby kochanej aż do zagubienia siebie, na postawieniu miłości najwyżej, jako szczęścia i wyłącznej drogi do posiadania Boga.[3]
Od Arystotelesa więc przeszło do ujęć Ryszarda dążenie do właściwego człowiekowi dobra. Od Augustyna i całej patrystyki wziął Ryszard myśl, że dążyć warto jedynie do Boga. Pod wpływem Pseudo-Dionizego ustalił, że miłość wspomaga poznanie, że pcha umysł do poznawania rzeczy, innych osób i Boga.[4] Nie poszedł całkiem za koncepcją miłości fizycznej, bo przyjął za podstawę nie analizę natury i szukania dla niej przedmiotu właściwego, lecz pragnienie poznania wszystkich rzeczy, by przez nie iść
- ↑ Platon (65) Uczta 25: ἔστι γαρ, ὦ Σώκρατες, ἔφη, οὐ τοῦ ὁ ἐρως, ὡς συ ὀίει. Ἀλλα τι μην; τἠς γενησεως και τοῦ τόκουἐ ἐν τῷ καλῷ„est enim amor non pulchri, Socrates, ut tu putas? At cuius? generationis partusque in pulchro”. Didot, t. 1, s. 684 a26.
- ↑ „Physique signifie naturel, et sert ici à désigner la doctrine de ceux qui fondent tous les amours réels ou possibles sur la nécessaire propension qu’ont les êtres de la nature à rechercher leur propre bien” Rousselot (36) s. 3, por. Landgraf (29) c 578.
- ↑ Rousselot (36) s. 4, 43 i s. 56; por. Landgraf (29) c579. Rozważania Rousselota streszcza Michalski (31): „cztery cechy wchodzą według Rousselota w koncepcję ekstatyczną miłości, jedną jest dualizm osób jako punkt wyjścia, drugą nadanie miłości znamienia przemocy i gwałtu, trzecią wysuwanie momentu irracjonalnego, czwartą wreszcie utożsamienie ze szczęściem”. s. 28.
- ↑ Por. Pseudo-Dionizy (53) ΡG 3. 712Α ... Ἐστι δε και ἐἐκστατικος ὁ θείος ςἔρως οὐκ ἐῶν ἐαυτῶυ είναι τοὐς ἐραστας, ἀλλα τῶν ἐρωμένον. „Est praeterea divinus amor extaticus, qui non sinit esse suos eos sunt amatores, sed eoium quos amant”.