Strona:PL-Mieczysław Gogacz-Problem istnienia Boga u Anzelma z Canterbury i problem prawdy u Henryka z Gandawy.pdf/7

Ta strona została przepisana.

quin, C. Ottaviano, A. Dempf — 1930, K. Barth — 1931, A. Faust — 1932, A. Antweiler — 1933, A. Stolz, M. De Wulf 1934 i inni.
Rok 1934 zamyka swoistą epokę studiów nad Anzelmem. Te epokę można świetnie przebiec myślowo przy pomocy np. doskonałej informacji M. De Wulf a (1934) w jego Histoire de la philosophie médiévale[1]. Można tam wyczytać także większość uwag, wypowiedzianych w tym wstępie. Do uwag tych należy jednak dorzucić stwierdzenie, że dowód Anzelma, sformułowany w Proslogion, bo o ten dowód chodzi w rozprawie, od czasów Kanta nazywamy dowodem ontologicznym, jest „obywatelem“ całej historii filozofii. Wszedł do wiciu systemów filozoficznych, jako część systemu i do bardzo wielu systemów, jako element, wywołujący i kształtujący dyskusję. Jest aktualny wszędzie tam, gdzie dyskutuje się problem dowodu istnienia Boga. Jest aktualny do dzisiaj. Pisze o nim E. Gilson i M. Cappuyns — 1934, J. Paulus — 1935. C. Boyer — 1938, A. Kelping — 1939, L. Baudry — 1940. A. Wihler — 1942. M. E. Barbosa — 1945, P. Vignaux — 1947, J. de Ghellinck — 1948, F. Bergenthal, S. Vanni-Rovighi, A. Audet — 1949, D. Nicholl. L. Smith — 1950, H. G. Wolz, F. Moretti — 1951, J. Mc Intyre — 1954, R. G. Miller. M. Garrido, F. S. Schmitt — 1955, M. A. Schmidt — 1956, S. G. Palou 1957, H. Weisweiler — 1959. N. Malcolm – 1960 i inni. Nie wymieniłem nazwisk, związanych z „Kongresem Anzelmiańskim“, którym opactwo w Bec uczciło w 1959 r. 900-lecie przybycia Anzelma do Bec. Zgłoszone na Kongres wykłady wyszły w pierwszym tomie książki pt. Spicilegium Beccense[2].
Rok 1934 otwiera poza tym nowy okres badań, związanych z dowodem ontologicznym. Powodują to dwa artykuły: artykuł M. Cappuynsa pt. L’argument de S. Anselme[3] i artykuł E. Gilsona pt. Sens et nature de l’argument de Saint Anselme[4]. M. Cappuyns podsumowuje dorobek dotychczasowy w zakresie badań nad dowodem ontologicznym i proponuje, opartą na tekstach, na dokładnej analizie i erudycji, właściwą, jak mówi, najbliższą sensowi tekstów, nową interpretację. E. Gilson dyskutując z K. Barthem i P. Stolzem usiłuje scharakteryzować wewnętrzny sens dowodu, jego strukturę i rozpatrując Proslogion w porównaniu z De verilate proponuje tym samym także nową interpretację dowodu.

I tu właśnie rodzi się problem. Problem, który jest tematem rozprawy, mianowicie problem interpretacji. Wydaje się, że każde odczytanie Proslogion jest inną jego interpretacją. Chodzi więc o to, by zestawić wszyst-

  1. M. de Wulf. Histoire de la philosophie médiévale, Louvain — Paris 1934, t. I, s. 166-170.
  2. Spicilegium Beccense, Congrès International du IXe centenaire de l’arrivée d’Anselme au Bec, Bec-Hellouin 1959.
  3. W „Recherches de théologie ancienne et médiévale“, VI (1934) 313-330.
  4. W „Archives d’histoire doctrinale et littéraire du moyen âge“, IX (1934) 1-51.