łącznie pod kątem Ewy; połączenie się z nią staje się jedynym celem; miłość, mając przed oczami cel, staje się realniejsza i tem żywsza. Słowem, od czasu owdowienia, Ewa jest jedyną i wyłączną biografją Balzaka — aż do końca. Ten związek zasługuje więc aby mu poświęcić nieco uwagi, zwłaszcza że przez niego wielki pisarz zbliża się do Polski.
Pogląd na ten wzajemny stosunek uległ w ostatnich czasach dość zasadniczej rewizji, od czasu kiedy wyszło na jaw wiele dokumentów, w miarę zwłaszcza jak się pojawia autentyczna korespondencja Balzaka. Przedtem, pani Ewa Hańska miała we Francji reputację raczej opłakaną; miała opinję kobiety oschłej, próżnej, niewdzięcznej, która nie umiała serca wielkiego człowieka ani ocenić ani zrozumieć; która kaprysami swemi zagoryczała mu życie; która, odrywając go od prac i wodząc za sobą po Europie, pozbawiła literaturę wielu arcydzieł; która, mimo iż owdowiawszy, wolna i niezależna, nie zdecydowała się oddać mu ręki aż niemal na łożu śmierci... Taki był akt oskarżenia pani Ewy, który obowiązywał do niedawna.
Ale interesujące jest, że sprawczynią tej fatalnej reputacji stała się właściwie sama
Strona:PL-Tadeusz Żeleński-Balzak.djvu/154
Ta strona została uwierzytelniona.