którzy nadają dworowi piętno włoskie, a z dworu królewskiego rozchodzi się obyczaj włoski szybko po całym kraju. Toteż stanowisko dworzanina nabiera wielkiej wagi, jest on nietylko sługą najbliższym osoby królewskiej, ale i reprezentantem tej kultury, która uznawała się sama i przez większość narodu była uznawana za wyższą, a w każdym razie wykwintniejszą i wdzięczniejszą od swojskiej. Nic tedy dziwnego, że człowiek, który po dwakroć czas dłuższy przebywał we Włoszech, a potem przez szereg lat bawił na dworze króla lub możnych biskupów, tworzących najbliższe jego otoczenie, uznając doniosłość misyi dworzanina, postanowił skreślić ideał jego, przedstawić go w całej świetności jego powołania i potrzebnych uzdolnień.
A znalazł Górnicki wzór doskonały w wielbionej przez siebie literaturze włoskiej. W r. 1528. wyszło po raz pierwszy dzieło p. n. „Il libro del cortegiano“ (księga o dworzaninie), napisane przez Baltazara Castiglione, dworzanina ks. Urbino. W dziele tem autor chciał przedstawić skończony ideał wykształconego na najlepszych starożytnych wzorach człowieka, posługiwał się też w kreśleniu tej postaci ustępami z dzieł znakomitych pisarzy greckich i rzymskich. Górnicki chcąc przyswoić literaturze polskiej to niezmiernie charakterystyczne dla swego czasu dzieło, przetłumaczył je i to jest geneza „Dworzanina polskiego“, którego pierwsze wydanie pojawiło się w Krakowie w r. 1566. Tłumaczenie jest dość wierne, kilka tylko zmian wprowadza Górnicki, usprawiedliwiając się wielką bądźcobądź różnicą obyczajów włoskich a polskich. Utwór pisany jest w formie dyalogu; ale w oryginale włoskim biorą w rozmowie udział kobiety, Górnicki je wyklucza ze względu na niższe wykształcenie Polek; również usuwa niektóre ustępy, które przez zbyt subtelne dociekania filozoficzne nie byłyby dość przystępne dla polskich czytelników; opuszcza dalej wszystko to, co mogłoby w Polsce razić zbytnią swobodą obyczajową; wprowadza niektóre ustępy oryginalne, jak n. p. o językach słowiańskich; wreszcie lokalizuje utwór, wprowadzając jako rozmawiających Polaków i zastępując wszelkie wzmianki i alluzye do różnych stosunków zagranicznych takiemi, które dla czytelnika polskiego były bliższe i zrozumialsze.
Górnicki zaczyna swego „Dworzanina“ od dedykacyi Zygmuntowi Augustowi, zaznaczając, że świetny rozwój swej
Strona:PL Łukasz Górnicki - Dworzanin polski.djvu/008
Ta strona została przepisana.