Strona:PL Ściegienny Piotr - List Ojca Ś-go Grzegorza Papieża.pdf/10

Ta strona została uwierzytelniona.

chłopa i mieszczanina, a Bóg nieszczęśliwym i biednym pobłogosławi.
Panów i księży, którzyby was namawiali trzymać stronę monarchów, nie słuchajcie — niech biedny pomaga biednemu, niech biedny trzyma stronę biednego, niech biedny i nieszczęśliwy broni biednego i nieszczęśliwego.
Jeżeliby was wołano na wojnę i powiedziano wam, że po wojnie zaprowadzone będą: wolność, równość i braterstwo, że ziemia, którą teraz uprawiacie, będzie wasza, domy, stodoły, sprzęty, bydło, które macie, będzie wasze, że pańszczyzny robić ani czynszów panom płacić nie będziecie; że was nikt ani z domu, ani z roli wypędzić nie będzie mógł, że będziecie mieli szkoły i dzieci wasze bezpłatnie uczyć się będą; że ani za chrzest, ani za śmierć, ani za ślub płacić, ani dziesięciny księżom składać, ani kwaterunków, ani procederów oddawać nie będziecie — na taką wojnę idźcie, a idźcie wszyscy, bo taka wojna będzie o wasze szczęście.
Chociaż stąd, moje kochane dzieci, poznaliście, że monarchowie, panowie, urzędnicy, księża nawet są waszymi nieprzyjaciółmi — są jednak mniejsi panowie, urzędnicy i księża, którzy pragną waszego szczęścia. Oto dobrzy, sumienni, bogobojni panowie donieśli mi o waszej biedzie i nędzy; z ich to namowy i z natchnienia Ducha przenajświętszego list ten do was napisałem. Dobrych panów, moje dzieci, słuchajcie i kochajcie tak, jak siebie, bo oni wiele dobrego dla was robią. Brońcie ich od złych panów i rządu, nie dajcie ich zabierać, więzić lub zabijać. A jeślibyście, czego Boże zachowaj, dopuścili którego z dobrych panów prześladować, więzić lub zabić, bądźcie pewni, że na was spadnie przekleństwo Boskie, ściągniecie na siebie gniew Boski, wpadniecie w daleko gorsze nieszczęście. Panowie i królowie codzień was więcej uciskać, obdzierać i katować będą.
Uczujcie, moje dzieci, swoje ubóstwo i nędzę, poznajcie swój interes, swoje szczęście, a jeżeli królów i panów słuchać nie będziecie, jeżeli za królów i panów wojny prowadzić nie będziecie, ale sami za siebie — szczęście i swoboda do was przyjdą. Słuchajcie:
Bóg, stwórca nieba i ziemi, dotąd wam błogosławić nie będzie, dopóki monarchów i panów nie opuścicie, a z sobą razem w zgodzie żyć nie zaczniecie. Uważajcie:
Jeżeli z królami i panami trzymając, jeden drugiego, to jest rolnik rolnika, rzemieślnik rzemieślnika, lub rolnik rzemieślnika i rzemieślnik rolnika uciskać będzie, przyjdą na was głód, mór i powietrze, najstraszniejsze choroby, największy ucisk tak, iż płacz matek i dzieci waszych jednej wsi będzie się rozlegał w drugiej wsi. Nikt wam pomocy nie da, w najokropniejszych mękach, bez spowiedzi i najświętszego sakramentu umierać będziecie, a ciała wasze po polach i lasach wilki i niedźwiedzie rozdzierać, dusze zaś w mękach piekielnych na wieki gorzeć będą. Nieszczęścia tego nikt od was odwrócić nie potrafi — nawet Najświętsza Panna Marja nie wstawi się do Syna swego najmilszego a Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa, który srogiemi plagami będzie was karał za to, że słuchając królów i panów, nawzajem się męczycie, obdzieracie i zabijacie.
Upamiętajcie się, dzieci moje! Upamiętajcie się. Macie jeszcze czas przebłagania Majestatu Boga. Wszelkie nieszczęścia odwróćcie od siebie, królów tylko i panów nie słuchajcie, ale Boga i bliźniego kochajcie.

(D. c. n.)