Strona:PL Ściskała - Ostatni mnich w Orłowej.pdf/45

Ta strona została przepisana.

póki serce dobre, to poddaje się z łatwością, uznaje wszystko, robi, co religia każe, nie wątpi 0 niczem. Ale przychodzi nieraz pycha, zepsucie serca, wtedy zwycięża rozum, zwycięża wolę. I wtedy rządzi człowiekiem pycha i zła wola. I tacy ludzie robią sobie sami religię, jaka im dogadza, a na dawną teraz szkalują, błotem rzucają. Jeżeli ksiądz odpada, to powodem jest pycha lub serce zepsute. Te dwie rzeczy zaciemniają rozum, osłabiają wolę i łaska Boska takiego też opuszcza, no i gotowy heretyk. Do wiary trzeba pokory i dobrej woli. Kto tego nie ma, temu wiara tak trudna, jak nasza katolicka, musi być bardzo niewygodna.
— To jest trochę za mądre dla nas — powiedział Tłuk młodszy,
— Wiesz, to jest tak — rzecze Strzała. — Dobry gazda trzyma parobka ostro. Póki parobek dobry, robi chętnie wszystko, bo wie, że mu to tylko na dobre wyjdzie. Zacznie się jednak parobek psuć, zacznie chodzić do gospody, bywać gdzieś po nocach poza domem, już mu się u gazdy zaczyna nie podobać, wypowiada się ze służby. To jest tak z każdym, tak samo i z księdzem niedobrym.
Ogień tymczasem, koło którego siedzieli nasi znajomi, zgasł zupełnie. Wokoło nastała cisza. Każdy, jak mógł, ułożył się do snu. Nawet