Strona:PL Świętochowski - O prawach człowieka i obywatela. O prawach mniejszości.djvu/10

Ta strona została skorygowana.

wołuje się do Boga i swego miecza... U Germanów wolność przedziwna, bezpieczeństwo średnie; u Rzymian bezpieczeństwo bardzo wielkie, po za obawą władcy i jego urzędników wolności — żadnej”. „Że dwóch ma więcej znaczyć od jednego — pisze Jellinek[1] — to sprzeciwiało się silnemu poczuciu idywidualistycznemu, jakiem odznaczały się ludy germańskie... Pojęcia rzymskie o wszechwładzy państwa dotąd jeszcze leżą we krwi Romanów. W konstytucyach swoich ogłosili oni, co prawda, z Francuzami na czele, prawa jednostek oraz mniejszości utworzonych z jednostek; rzeczywiście jednak racya stanu miażdżyła zawsze bezlitośnie oporne mniejszości”. Istotnie, jeśli porównamy rozmaite stopnie swobody osobistej w rozmaitych państwach cywilizowanych, dostrzeżemy, że najwyższe nie znajdują się w czysto germańskich, ale jednak w szczepach z najsilniejszą przymieszką germańską — u Anglików i Amerykan. Najstarszą matką, najtroskliwszą piastunką i najrozumniejszą mistrzynią tych swobód jest Anglia. Przedstawia ona pod tym względem przykład jedyny i nadzwyczajnie pouczający. Od 800

  1. Prawo mniejszości, str. 7.