sprawiedliwością, bezużyteczną. W demokracyi prawdziwie równej wszelka partya powinna być reprezentowana — odpowiednio do tego, czem jest. Większości wyborców należy się większość przedstawicieli, lecz mniejszości wyborców należy się także mniejszość przedstawicieli. Druga musi być reprezentowana tak samo całkowicie, jak pierwsza. Bez tego niema równości w rządzie, lecz nierówność i przywilej: jedno stronnictwo rządzi innemi, pewien odłam narodu zostaje pozbawiony przypadającego nań wpływu w przedstawicielstwie wbrew słuszności społecznej a nadewszystko wbrew zasadzie demokracyi, która w równości widzi swój korzeń i swoją podwalinę. Głosowanie nie jest równe tam, gdzie jednostka odosobniona nie liczy się tyle, co jednostka złączona z innemi. Cierpi wszakże na tem nie sama mniejszość. Tak urządzona demokracya nie osiąga nawet swojego zamierzonego celu — nie oddaje w każdym wypadku władzy w ręce większości liczebnej, lecz obdarza nią większość większości, która może być i często jest tylko mniejszością ogółu. Bo przypuśćmy, że w jakimś kraju zwyciężyła przy wyborach drobna większość. Utworzony w ten sposób parlament przedstawiać będzie nieco więcej, niż połowę
Strona:PL Świętochowski - O prawach człowieka i obywatela. O prawach mniejszości.djvu/56
Ta strona została przepisana.