mokracya — mówi Jellinek — posiada głęboko w niej spoczywającą tendencyę podnoszenia zwyczajnej większości do stopnia wszystko i wyłącznie rozstrzygającego czynnika.... Nic nie może bezwzględniej zapoznawać najelementarniejszych praw indywidualności, bardziej nienawidzieć wszystkiego, co wielkie i prawdziwe, niż większość demokratyczna”[1]. Odtrąciwszy przesadę wyrażeń, przyznać trzeba, że w nich odbija się fakt rzeczywisty. Trudno to uznać za zjawisko przypadkowe, że właśnie w społeczeństwach, w których — jak w Stanach Zjednoczonych, Szwajcaryi i Australii — demokratyzacya posunęła się najdalej i większość panuje najwszechwładniej, wytwórczość duchowa jest najuboższą i oryginalność jej najsłabszą.
Przy świetle przedstawionych wyżej doświadczeń życia zbiorowego, aktów historyi i wskazówek filozofii — rozpoznajmy tę sprawę na tle stosunków polityczno-społecznych państwa rosyjskiego i naszego kraju w obecnej chwili.
Dotychczas spoczywał na nas podwójny ciężar tyranii: wszechwładztwa biurokracyi
Strona:PL Świętochowski - O prawach człowieka i obywatela. O prawach mniejszości.djvu/80
Ta strona została przepisana.