Poznano też już bardzo dawno, że dobrze można pisać na korze niektórych drzew, a raczej nie na korze, ale na łyku. Łyko jest to wewnętrzna warstwa czyli wewnętrzna część kory, przylegająca tuż do drewna, którą łatwo odrywać można; łyko to często jest tak wytrzymałe, że nie łatwo daje się rozedrzeć, po wysuszeniu tedy można było na niem łatwo pisać.
Łyko po grecku nazywało się biblos, po łacinie liber, dla tego te wyrazy u greków i rzymian zaczęły oznaczać książki, stąd, jak widzicie, poszła i nazwa biblii.
W Indyach znów zaczęto pisać na liściach, a mianowicie na liściach niektórych palm. Liście tych drzew są wielkie, okazałe, tęgie, jakby skórzaste, zgoła niepodobne do skromnych i wiotkich liści naszych drzew, — a po wysuszeniu stanowią błony, na których pisać można rylcem; głoski wyrznięte czernieją i stają się czytelne. Takiego papieru palmowego dotąd jeszcze używa się niekiedy w Indyach.
Wszystkie te materyały jednak nie przypominają jeszcze naszego papieru, ale egipcyanie już przed kilku tysiącami lat umieli wyrabiać materyał, który zasługuje na nazwę papieru.
Nad Nilem, w Egipcie, rośnie trzcina, dochodząca kilku łokci wysokości, o łodydze trójgraniastej, uwieńczonej u góry obszerną wiechą; należy ona do roślin ciborowatych, które są podobne bardzo do traw.
Z tej to właśnie rośliny wyrabiano ów papier, o którym teraz mówimy, a nawet i od niej poszła nazwa papieru, miała ona bowiem nazwę papyrus. Jakim sposobem papier z niej wyrabiano, nie wiemy dobrze; wycinano z łodygi paski podłużne i układano je obok siebie, następnie pokrywano inne-
Strona:PL Światełko. Książka dla dzieci (antologia).djvu/266
Ta strona została uwierzytelniona.