Strona:PL Żeromski-Elegie i inne pisma literackie i społeczne.djvu/106

Ta strona została uwierzytelniona.

formy. Czy taką ma być w istocie droga twórczości, nie pora tutaj roztrząsać. Mieczysław Jakimowicz, jakiekolwiek oddziaływały nań wpływy, był rysownikiem oryginalnym i artystą samoistnym tak dalece, że groziła mu druga ostateczność w tworzeniu, to jest powtarzanie wielekroć tych samych środków artystycznych. Uniknął tego niebezpieczeństwa w sposób jaknajbardziej stanowczy i świadomy, przerzuciwszy się do innego zgoła rodzaju malarstwa, czyli do miniatury barwnej. Ta zapomniana dziś sztuka Gainsborougha, Reynoldsa, Jana Petitota i Chodowieckiego ulegała zmajoryzowaniu przez malarstwo sztalugowe, ścienne i witrażowe. Zdaje się, że to Mieczysław Jakimowicz nadał temu rodzajowi u nas nowe, swoiste piętno. Rozległa gama łagodnych przejść i subtelnych odcieni weszła tu między dwa zasadnicze kolory, któremi posługiwał się przedtem. Artysta wzniósł się ponad dawniejsze swe upodobanie. Chwyta teraz w całości zewnętrzny kształt, lecz po dawnemu odtwarza w tych małych obrazach charakter, istotę, duszę.
Krótko trwała doba pracy zgasłego malarza. W roku 1904 dostał drugą nagrodę za rysunek «Ręce» na konkursie Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. W roku 1910 rząd francuski zakupił z wystawy salonu Société Nationale des Beaux Arts do muzeum luxemburskiego obraz «Dziwne oczy». Wystawy, urządzane w Kolonii, Düsseldorfie, Wiedniu, Berlinie, Paryżu, we Lwowie, Warszawie i Zakopanem, jednały Mieczysławowi Jakimowiczowi pochlebne oceny krytyki i głębokie, częstokroć do uwielbienia dochodzące, uznanie miłośników sztuki. Wśród odgłosów walk, które codzień zwia-