Strona:PL Żeromski-Elegie i inne pisma literackie i społeczne.djvu/107

Ta strona została uwierzytelniona.

stują śmierć młodzieńców i mężów dojrzałych, wieść o zgonie chorego i skromnego artysty przeszła bez echa. Tylko bliscy wiedzieli, że usunął się człowiek mocnego ducha i przestało bić najpłomienniejsze serce. Im bezwładniejszą stawała się jego ręka, tem większem utęsknieniem ku ujrzeniu radosnej wieści płonęły oczy. Jakże okrutną była świadomość odejścia bez tej wieści ostatniej dla takiej tęsknoty!
Dusze przyjazne starały się nosić choremu conajwcześniejsze codzienne pisma, ażeby niecierpliwą, gorączkową jego żądzę nasycić. Gdy przyjdzie wreszcie wieść najradośniejsza, tak bezmiernie przezeń pożądana, należy zamiast kwiatów więdnących położyć tę wieść szczęśliwą na mogile kamienistej, która przepojona została Nim, czyli tęsknotą i miłością.

[1917]