Jeden z najbardziej fenomenalnych twórców w dziedzinie literatury — Joseph Conrad-Korzeniowski — zstąpił do grobu. Jego życie i jego dzieło pisarskie świadczą o potędze woli, prawdziwie bezprzykładnej. Jako siedemnastoletni chłopiec uciekł z ziemi rodzinnej, z miasta najgłębiej zatopionego w przeszłości, w rutynie, w trwodze myśli publicznej, — rzucił się na obce statki i puścił się sam w obce morza, został marynarzem, majtkiem, oficerem, wreszcie dowódcą okrętu. Jako człowiek dojrzały postanowił tworzyć w mowie, obcej mu za dni młodości i dzieciństwa, przybranej dopiero w latach męskich, — i został pierwszorzędnym prozaikiem, stylistą, mistrzem, dyktatorem wysłowienia w tej mowie, tak niezrównanie wyrobionej w ciągu długiego szeregu stuleci. Można go bez przesady nazwać zdobywcą, konkwistadorem, nieulękłym przywłaszczycielem dóbr duchowych, które posiąść zapragnął, ażeby je rozmnożyć i nowe z nich stworzyć wartości. W długim szeregu znakomitych prac opowiadał ludziom osiadłym świata o tem, dlaczego uciekł z ojczyzny, o tem, co przeżył wśród fal nieobeszłych oceanów i co widział na wybrze-
- ↑ [JOSEPH CONRAD — AUTOR RODAK]. Łączymy tu dwa artykuły Żeromskiego o Conradzie, łącząc zarazem ich nagłówki. Pierwszy — pod tytułem Joseph Conrad — był ogłoszony w Wiadomościach Literackich 17 sierpnia 1924 r. (Nr. 33). Drugi — pod tytułem Autor Rodak — drukowany był w miesięczniku Naokoło Świata w lutym 1925 r. Na jego czele umieszczone tam było facsimile następującego listu Conrada, wyjaśniającego ów tytuł:
Oswalds, Bishopsbourne, Kent, 25 Marca 23.Kochany i łaskawy Panie
Przesyłam Panu moją książkę Notes on Life and Letters. Nigdy bym się [nie] ośmielił gdyby nie to że Aniela Zagórska pisała mi nie dawno że Pan życzy ją mieć. Złożona ona jest z kawałków dziennikarstwa — w każdym razie z kontrybucji do dzienników, przez długi ciąg lat.
Zaraz po odczytaniu kochanego Pana wspaniałej Przedmowy do Almayer’s Folly prosiłem Anielę żeby Panu wyraziła wdzięczność moją za sprawioną mi łaskę. Co do mnie to wyznaję, że nie mam wyrazów by opisać Panu moje głębokie wzruszenie przed tem zaszczytnem świadectwem od Ojczyzny przemawiającej głosem kochanego Pana — największego Mistrza jej literatury!
Składam łaskawemu Panu najserdeczniejsze dzięki za czas, myśl i pracę którą mi poświęcił, i za sympatyczne ocenienie, które odkryło rodaka w Autorze.
Z największą wdzięcznością jestem kochanego Pana zawsze wiernym sługą.
J. K. Korzeniowski.P. S. Książka idzie osobno jutro.
W końcu r. 1923 Żeromski posłał Conradowi egzemplarz wydanego wtedy Międzymorza z następującą dedykacją (porów. Ruch Literacki 1927, str. 159):
«Czcigodny Pan Joseph Conrad raczy przyjąć ten opis półwyspu na polskiem morzu, jako wyraz hołdu dla wielkiego pisarza i podziękowanie za nadesłaną książkę Notes on life and letters — od Jego wielbiciela —
Stefana Żeromskiego.Warszawa, d. 27. XI. 1923.»