Strona:PL Żeromski-Elegie i inne pisma literackie i społeczne.djvu/175

Ta strona została uwierzytelniona.

jak wykazały ankiety w kwestyi czytelnictwa, są najpopularniejszemi w chatach śląskich górników, w dworach szlacheckich i w dworkach drobnej szlachty na Podlasiu i Litwie, w chałupach oświeceńszych chłopów na obszarze całej Polski. Dotarły wszędzie, gdziekolwiek skupiła się gromadka ludzi mówiących po polsku w Rosyi, Ameryce północnej i południowej, tworząc podwalinę zbiorowej biblioteczki. Poszły w ślad za Polakiem, dokądkolwiek ruszył za chlebem i dokądkolwiek w wędrówce swej zabrnął. Jeżeli bowiem był tak biedny, że o żadnym druku myśleć nie mógł, tylko zarobkiem zajęty, skoro tylko pierwszego się grosza dorobił i udał do pierwszego z brzegu miasta, to tam wśród rzeczy niezbędnych, które mu nabyć wypadło, pokazano mu z pewnością książkę Sienkiewicza w przekładzie na taki język, w którego dziedzinę los go rzucił. Bo nie tylko do rąk polskich trafiły te książki. Dostały się one i tam, położyły się na stołach tych, dla których samo imię polskie było nienawistne, — kazały zachwycać się tem, co skazane zostało oddawna na zapomnienie i zagładę, — wzbudziły upodobanie do tego, co przedtem rozjuszało jedynie fanatyzm i nienawiść. Na Polaków biła z tych książek tężyzna żywotna, wiara w siebie, rodząca męstwo, fantazya kawalerska, pewne swego sukcesu uniesienie mocy, beztroska idąca naprzebój, niepamiętna o możliwości porażki, potęga zapału, jako wynik siły ramienia, swada, ekspresya, humor i dobry polski ton, doradzający czego się trzymać na świecie.
A nie tylko dla Polaków leżało w tych książkach coś cennego, bo cow-boy'e w stepach, Burowie w po-