dokąd udaje się na lato znudzony Warszawą, spotyka Zosię, bałamuci ją, uwodzi, a gdy ta, trapiona wyrzutami sumienia, powraca do kraju — hr. August, przenosząc się z miejsca na miejsce, odnosi cały szereg tryumfów miłosnych, ściga panią Bird, i jest przez nią ścigany, bałamuci Annę, córkę młynarza pod Bernem, grywa w kręgle z parobkiem, chodzi na zabawy do karczmy, i t. d. Powróciwszy do Warszawy, dowiaduje się, że Zosia ma zostać matką. Wkrótce potem zjawia się u niego Anglik, któremu żona wyznała całą prawdę, i zmusza do zgodzenia się na oryginalną satysfakcyę, żąda, aby uwodziciel był obecny przy porodzie Zosi, aby wyszukał mamkę i opiekował się swem dzieckiem. Hr. August zaczyna gorączkowo studyować dzieła, traktujące o akuszeryi, doznaje strasznych udręczeń moralnych, aż umęczony nieznośnym dla jego nerwów widokiem porodu, przy którym był obecny, dostaje pomieszania zmysłów.
Obserwuje on nieustannie z uporem maniaka i zapisuje w swych notatkach mnóstwo uwag i spostrzeżeń. W polu jego lornetki, przez którą przygląda się otaczającemu go światu, przesuwa się szereg członków «towarzystwa»: — Zerciowie, księżna Hortensya, Witold Poraj-Trąbakiewicz, Zygmunt, Marynia, Silberfisz i t. d. Ten właśnie kalejdoskop stanowi o wartości utworu, sama bowiem postać hr. Augusta zwichniętą została przez autora dobrowolnie przez to już, że, pisząc satyrę, zaprawiając studyum tendencyą moralną i wypowiadając rzecz całą przez usta istoty, najbardziej z całego orszaku pozbawionej zdrowych funkcyi nerwów, zwyrodniałej i chorej, — musiał autor wiele
Strona:PL Żeromski-Elegie i inne pisma literackie i społeczne.djvu/203
Ta strona została uwierzytelniona.