Cieszę się zapowiedzią tego nowego przejawu siły w łonie młodzieży polskiej, który usiłuje rozerwać skorupę zatęchłych form, który świadomie, mężnie i nieodwołalnie wraca do świętego źródła Polski, do jej celu, podeptanego przez przemoc świata i zaniedbanego przez niemoc wewnętrzną. Wierzyłem w to przez całe życie, co teraz z nową siłą w waszych szeregach, jak nowe hasło się rozlega, że niepodległość Polski nie jest chimerą poetów i nie jest punktem partyjnego programu, lecz jest powietrzem żywotwórczem, bez którego płuca polskie nie mogą oddychać — jest tchem, bez którego wielka istotnie praca ducha nie może być dokonana. Musimy wszyscy bez wyjątku, z niezachwianą wolą, wrócić do pierwotnych założeń walczącego i pracującego ducha polskiego, musimy odwrócić się od myśli, że sprawę Polski można wyżebrać, wyszachrować, wyczekać. Rozsypujemy się oto, rozpraszamy, pędzimy bez wiedzy o tem, co się dzieje, odśrodkowemi szlakami. Nie ratują stanu rzeczy ani świetności sztuki, ani zdobycze literatury, ani połysk
- ↑ [O NIEPODLEGŁOŚCI POLSKI]. Jest to pismo nadesłane na odbyty w końcu marca 1910 r. zjazd związków «Filarecyj» z Paryża, Leodjum i Verviers i «Stowarzyszenia im. Lelewela» z Brukseli. (Jako goście byli obecni jeszcze przedstawiciele lwowskiego «Życia» i «Bratniej Pomocy Słuchaczy Politechniki Lwowskiej»). Na zjazd ten prócz Żeromskiego przysłali jeszcze listy T. T. Jeż, B. Limanowski, A. Niemojewski, G. Daniłowski, W. Feldman, W. Sieroszewski. — Zarówno tekst odezwy Żeromskiego jak te wiadomości o zjeździe czerpiemy z Krytyki (1910, zeszyt V, str. 260) z artykułu p. t. Zjazd młodzieży postępowo-niepodległościowej. — Częściowy przedruk odezwy dała Ziemia Lubelska 10 sierpnia 1915 r. (Nr. 222), bałamutnie jako datę zjazdu podając 27 marca 1914 r.