Pomoc, uchwalona z funduszów państwowych celem złagodzenia nędzy, wyniesie około 60.000 reńskich. Znowu tedy biegli w matematyce mieli robotę z obliczaniem; wypadło tak: jeżeli obdzielić głodujących jednorazowo, to każdy zgłodniały dostanie naraz 10 bułek po cencie sztuka w sztukę, jeżeli zaś obdzielać w ciągu 10 dni, to każdy zgłodniały dostanie codziennie jedną bułkę za centa.
Poseł chłopski Potoczek interpelował w sejmie komisarza rządowego, kiedy mianowicie Wysoki Rząd zamierza przystąpić do rozdziału tej kwoty, czy, nie poprzestając na doraźnej pomocy, przyjdzie w pomoc większym zasiłkiem, czy odpisane zostaną podatki, jakie z powodu klęsk elementarnych odpisane być mogą, i t. d.
W głębi duszy poseł chłopski mówił: «My, polscy i ruscy włościanie, przez 77 lat składamy ofiary i daniny, daniny i ofiary na ołtarzu rządowego skarbu, mamy więc prawo domagać się pomocy w latach nieurodzaju. Mamyż czekać z założonemi rękami, aż jednych głód wywiezie na wieczny odpoczynek, a innych żydzi przemysłowcy sprzedadzą za ostatnie kilo konsumcyjnego towaru. W r. 1889 dla samej Galicyi udzielono 600.000 reńskich, jako pożyczkę bezprocentową, a 300.000 jako bezpowrotną zapomogę. A dziś co się dzieje? Dla towarzystwa żeglugi parowej na Dunaju, dla jakichś Lloydów rozmaitych znalazło się odrazu pięć milionów, a dla całego ludu rolniczego ofiarowano tyle, że nie wiemy naprawdę, czy to sen, czy mara. Dla wszystkich krajów, reprezentowanych w Radzie państwa, przeznaczono zaledwie 360.000 złr., pomimo że dla
Strona:PL Żeromski-Elegie i inne pisma literackie i społeczne.djvu/290
Ta strona została uwierzytelniona.