Strona:PL Żeromski-Elegie i inne pisma literackie i społeczne.djvu/302

Ta strona została uwierzytelniona.

Władza aprobaty ostatecznej wyroku sądowego, powierzona dziedzicowi, poniżyła sądownictwo miejskie.
Potworna, na mieszaninie legend odwiecznych oparta modła wyrokowania, stosowana przez sąd mieszczański, staje się w ręku dziedzica biczem na lud okoliczny, a niejednokrotnie stosuje się poprostu do jego rozkazu. Trudno znaleźć lepszy sposób upozorowania barbarzyństwa. Opowieść ludowa, z jaką spotykałem się w kilku wioskach, otaczających Oleśnicę, wie o parobku «nieboraku», który za zabicie psa dziedzicowego na polu — do sądu miejskiego oddany, na śmierć szubieniczną osądzony został. Opowieść ta zbyt jest w pamięci ludowej świeża, zbyt żywą do «mękali» tchnie nienawiścią i zbyt jest powszechnie znana, aby fałszywą być miała, — a wykonanie wyroku na «nieboraku» o małą zapewne miarę czasu wyprzedza szlachetny uniwersał z obozu pod sąsiednim Połańcem, nie dziwna, że nadaremnie, wydany...

[1891]