Strona:PL Żeromski-Elegie i inne pisma literackie i społeczne.djvu/364

Ta strona została uwierzytelniona.

wierności dla rządów zaborczych, ideał miłości dla tronów, kiedy zasiewano w sercu młodego pokolenia ziarna najdalej idącego wstecznictwa, wówczas właśnie kult Mickiewicza wybuchnął szerokim płomieniem.
I po raz drugi w chwili daleko mniej doniosłej, ale zato daleko bardziej plugawej, kiedy w Warszawie sławetna deputacya zbierała zarówno od ludzi bogatych, jak od wyrobników i nędzarzy datki na fundusz milionowy, czyli «subskrypcyę narodową» celem uczczenia cara, kiedy nie wahała się szerzyć wśród ciemnego i biednego ludu swych zasad, całe «społeczeństwo» (zamknięte w granicach Królestwa) od szczytów swych do głębin złożyło niemy protest, składając ofiarę na pomnik poety w Warszawie. Ze zdumieniem rzucano okiem na kolumny gazet, wyliczające nieprzejrzany szereg nazwisk prostaczych i małych datków, złożonych przez lud roboczy i siermiężny. Dopiero jednocześnie z tym szczególnym skutkiem sięgania promieni poezyi narodowej tam, dokąd jeszcze nie dotarła urzędowa szkolna oświata, uznały za stosowne rozmaite «pióra» i języki, usługujące interesom sfer ugodowych, zawiesić na chwilę tępienie czci Mickiewicza.
W tych prawdziwie strasznych momentach, kiedy lud znękany wstrzymuje się jak gdyby na rozstajnych drogach i kiedy w śmiertelnem udręczeniu słucha podszeptu fałszywych proroków, którzy mu obiecują odpoczynek za cenę sprzedania najdroższej myśli, ukazywał się zawsze on, jako dusza nieszczęśliwego narodu.
Więzy cenzuralne, nałożone przez rządy zaborcze, a bardziej jeszcze nasze własne przemilczanie sprawiły, że niektóre pisma poety nieznanemi są wcale. Stąd po-