4) Człowiek opuszczony jest z musu, naprzekór wszystkim wysiłkom miłości najdroższych osób i życzliwych bliźnich, — oddany na niełaskę sił ślepych, — opuszczony jako objekt gry potęg niewidzialnych, — żywota i rozwoju mikrobów, bakcylów, rozkładającej konsumpcyi, rozpętanej mocy zniszczenia, oddany we wszechsiłę zagłady, potężniejącej z dnia na dzień, z nocy na noc.
5) Młodzieniec opuszczony przez Boga, który go niegdyś miłował, hodował i wspierał, — opuszczony przez rodziców, którzy bezsilnie patrzeć muszą, jak wysycha, wygasa, rozkłada się i w oczach ich unicestwia.
6) Wygraną w tajemniczem igrzysku sił skrytych a widomem zadaniem potęg, nie dających się dostrzec, jest naga, zimna, obojętna śmierć.
7) Ustaje wielotwarzowa i wielopostaciowa orgia wielkich, gwałtownych i uporczywych namiętności, biegnąca poprzez żywot.
8) Chwieje się rozsądek, tępa nuda napełnia rozum.
4...«Uprzytamniał.... się [człowiekowi].... fakt, iż nie jest on całkowicie zdany na łaskę i niełaskę potęg wyższych nad jego siły, które to potęgi wyobrażał sobie.... jako kapryśne i okrutne». (Rubczyński, str. 494).
5. «Tu już tylko dodać potrzeba nieprzeliczone mnóstwo młodocianych egzystencyj, przeciętych tajemniczym tragizmem na drodze do rozwinięcia najpiękniejszych zalet charakteru»... (Rubczyński, str. 90).
6 — 13.... «Przekonanie o niezależności.... zalet i osób od potocznej gry potęg w przyrodzie, od sprawianej przez te potęgi śmierci, stępienia lub zwyrodnienia»... (Rubczyński, str 6).