odczyty, rozmowy i wpływy podniosłaby poziom naszego życia, a co najważniejsza, przeniosłaby ogół pracowników z kawiarni, z jałowej i głuchej samotności, w której pokutuje rutyna i snobizm, do sali obrad, na literackie agora, gdzie ścierałyby się najświetniejsze szpady krytycyzmu. Klub, a potem akademja podniosą autorytet pisarza polskiego, tak dzisiaj niemocny».
(Str. 165) PRZEMÓWIENIE O SIENKIEWICZU przygotowane było zapewne jeszcze w końcu r. 1916 na akademję żałobną ku czci Sienkiewicza w Zakopanem. Drukujemy je z rękopisu (stanowiącego własność p. Stanisława Piołun-Noyszewskiego). Składa się on z 17 luźnych kartek linjowanego papieru (formatu 29 cm x 22 cm), zapisanych po jednej stronie i liczbowanych od 1 do 16 (ostatnia kartka jest nieliczbowana). Nagłówek brzmi: Przemówienie o Sienkiewiczu przez S. Żeromskiego. Na końcu skryptu znajduje się podpis: S. Żeromski.
(Str. 178) «O CZYSTOŚĆ I POPRAWNOŚĆ JĘZYKA». Artykuł ten był ogłoszony w czasopiśmie Język Polski (Kraków) w r. 1916 (Nr. 5—6).
Nie było to pierwsze wystąpienie Żeromskiego w obronie własnego języka.
W r. 1901 w Poradniku Językowym, wydawanym w Krakowie przez p. Romana Zawilińskiego, w Nr. 6, w rubryce Zapytania i odpowiedzi, pojawiła się następująca notatka:
163 (A. Dr.) Nie mógł przyjść do siebie (Żeromski Utw. pow. Warsz. 1900, str. 250). Jestto rusycyzm zam. opamiętać się, przyjść do przytomności.
— [Od Redakcji:] Mógłby być i germanizm, ponieważ i w niemieckiem napotykamy zwrot zu sich kommen.
Żeromski zareagował na tę notatkę listem do redakcji Poradnika Językowego, który został ogłoszony w Nr. 7, w rubryce Dyskusja, w następującej postaci:
Do p. 163 w nrze 6 otrzymaliśmy od p. Stefana Żeromskiego list tej treści: