cyjnej prensio[1] i dobrowolnie opuszczał terytorjum gminy rzymskiej, od czasów Sulli zaś — teren Italji.
Chociażby ustawa zawierała sankcję kary śmierci, względnie pozbawienie „caput“ w sensie praw obywatelskich, jednakowoż wyrok nie wskazywał na sankcję, jedynie stwierdzał, jaka jest opinja wyrokujących (a mogły to być comitia lub ława przysięgłych) o faktyczności inkryminowanego czynu: „Titium fecisse videri“[2].
Wyraźnie oświadcza Cicero (w mowie pro Sulla, 63) — „Nemo iudicium reprehendit, cum de poena quaeritur, sed legem. Damnatio est enim iudicum..., poena legis“... Po wyroku musiałaby nastąpić decyzja komicjów o zastosowaniu sankcji, następnie zaś wykonawcą miał być magistratus. W ciągu tych perypetyj oskarżony mógł — i z reguły to czynił, jak wzmiankowaliśmy wyżej, — opuścić gminę rzymską; oczywiście nie wolno było mu wracać[3]. Relegacja była natomiast aktem pozasądowym. Relegowany musiał przebywać w określonem miejscu; aqua et igni interdictus nie mógł przebywać na określonym terenie. Osiedlenie poza granicami gminy rzymskiej stanowi w relegacji cel aktu administracyjnego, natomiast w aqua et igni interdictio jest ono skutkiem dobrowolnej decyzji opuszczenia kraju celem uniknięcia konsekwencji wyroku. Wobec tego przy badaniu genezy oraz istoty prawnej aktu relegacji należy sięgnąć raczej do charakterystycznych różnic między exilium i relegatio, nie zadowolić się zaś podobieństwem (i to często niewyraźnem) — skutków[4].
Zarówno Mommsen, jak szereg innych badaczy, wyprowadza relegację z praktyki władzy ojcowskiej oraz z uprawnień urzędnika do wysiedlenia kobiet, których postępowanie budzić mo-
- ↑ Mommsen, o. c. str. 48—49.
- ↑ Por. Siber H. — Analogie, Amtsrecht und Rüekwirkung im Strafrechte des römischen Freistaates. Abh. Sächs. Akad. Phil.-Hist. Klasse. T. XLIII/III. Lipsk. 1936. Str. 35.
- ↑ Levy, o. c.
- ↑ Zaznaczmy i to również, że, jeśli w decyzji wykonania wyroku oraz w akcie relegacji spotykamy edykt magistratury, to jednak w wypadku pierwszym edykt ten stanowi wykonanie woli ludu lub jego delegatury, czyli sądu, w wypadku drugim zaś edykt jest sam przez się podstawą procedury wygnania.
Por. Mommsen, o. c. str. 966—967.