Strona:PL Żywoty św. Pańskich na wszyst. dnie roku.djvu/0061

Ta strona została skorygowana.
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:

Dnia 7-go stycznia powrót Dziecięcia Jezus z Egiptu. — Tego samego dnia śmierć św. Lucyana Antyocheńskiego, Kapłana i Męczennika: jaśniejąc swą nauką i potęgą wymowy, umarł dla wiary za panowania Galeryusza Maksymiana i pochowano go w Helenopolis w Bitynii; jego zalety uczcił św. Jan Chryzostom. — W Antyochii św. Klerusa, Dyakona, którego za wiarę siedmiokroć rozprężono na torturach, przyczem dręczony długotrwałą kaźnią, wreszcie został ścięty. — W Heraklei św. Feliksa i Januaryusza, Męczenników. — Tego samego dnia świętego Juliana, Męczennika. — W Danii świętego Kanuta, Króla i Męczennika; uroczystość jego obchodzi się 19-go tego samego miesiąca. — W Pawii św. Kryspina, Biskupa i Wyznawcy. — W Dacyi św. Nicetasa, Biskupa, który głosząc Ewangelię, dzikie i nieokrzesane plemiona tychże okolic zamienił na obyczajnych i spokojnych ludzi. — W Egipcie św. Teodora, Zakonnika, który za czasów Konstantyna Wielkiego odznaczał się swą świętobliwością; pamięć jego uczcił św. Atanazy w żywocie św. Antoniego. — W Barcelonie św. Rajmunda z Pennafort, Dominikanina, jaśniejącego swą głęboką nauką i świętobliwością; uroczystość jego obchodzi się dnia 23-go tego miesiąca.


8-go Stycznia.
Żywot świętego Seweryna, Opata.
(Żył około roku Pańskiego 480).
S


Skąd ten Święty pochodził, skąd przyszedł, nikt nie wiedział za życia jego i my nie wiemy do dziś dnia. Gdy go razu jednego pytał o to przyjaciel, kapłan Pirmeniusz, taką dał mu odpowiedź: „Co sługa Boży ma opowiadać o swej ojczyźnie i o swem pochodzeniu? Dla chrześcijanina ojczyzną Niebo — i o tej ojczyźnie pamiętajmy.“ Sądząc po mowie, zwyczajach, postaci, zdaje się, że pochodził ze Wschodu lub z Afryki, że się chował między pustelnikami, zanim przybył nad Dunaj, do krain należących do dzisiejszej Austryi. Był wspaniałej postaci, która wzbudzała mimowolny szacunek. Na gołem ciele nosił długą, ubogą szatę. Zimą i latem chodził boso i z gołą głową. Dzień poświęcał na modlitwę i rozmyślania, i dopiero po zachodzie słońca posilał się lichą strawą.
Mimo surowego życia był nader uprzejmy i ludzki dla każdego. Czasy, w których się zjawił — było to w połowie 5-go wieku — były opłakane dla cesarstwa Rzymskiego. Attyla, król Hunnów, który się zwał „biczem Bożym“, najechał z dziką swą hordą prowincye rzymskie, krainy nad Dunajem, paląc i pustosząc miasta i sioła, w pień wycinając mieszkańców.
Seweryn rozpoczął pracę misyonarską w osadzie Asturys, niedaleko dzisiejszego Wiednia. Bóg mu objawił, że na to miasto przyjdzie straszna plaga. Więc wzywał mieszkańców do pokuty, upominał, żeby modlitwą, postem i jałmużną błagali Boga o odwrócenie nieszczęścia. Ludzie śmiali się z niego i z jego przepowiedni. Seweryn opuścił więc to miasto i osiadł w mieście Komanis. Niebawem nadciągnął nieprzyjaciel, napadł na mieszkańców w Asturys, miasto zrównał z ziemią, a obywateli wymordował aż do jednego, u którego mieszkał był Seweryn.
I w Komanis zapowiadał pomstę Pana Boga, wołał do pokuty — wtem przybywa on jeden jedyny, który był uszedł pogromu i opowiedział okropny koniec swego miasta. Przelękli się Komańczycy, jak Niniwici wołali w poście i modlitwie do Boga, i Bóg ich wysłuchał. Nieprzyjaciel nadciągnął, już podstąpił pod mury, naraz powstało wielkie trzęsienie ziemi, czem przerażone hordy najezdców rozpierzchły się na wszystkie strony, i miasto ocalało.
Te i inne przepowiednie, które się ziściły, i cuda, które Seweryn czynił, rozsławiły imię jego daleko.