Jedno z tych licznych i wielkich dobrodziejstw, jakie Pan Jezus wyświadczył rodzajowi ludzkiemu, jest szczególnie i to, że przykładem, słowem i łaską Swoją uświęcił życie rodzinne. Wprawdzie tacy, co dla miłości Pana Boga wyrzekli się życia rodzinnego i w zakonach albo i w stanie świeckim wszystkie swoje siły, zdolności i czas poświęcają całkowicie na chwałę Bożą i dobre uczynki, są ze wszystkich najszczęśliwszymi w tem życiu, a nadto mają sobie dziwnie ułatwioną drogę do Nieba według onego przyrzeczenia Pańskiego: Wszelki, któryby opuścił dom, albo bracią, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo rolę dla Imienia Mego: tyle stokroć weźmie i żywot wieczny odzierży. Takich jednak zawsze będzie stosunkowo mało, bo i nie każdemu Pan Bóg daje łaskę powołania, a i z tych, którym ją daje, jeszcze nie wszyscy pojmują słowa Jego. Największa jednak część ludzi i to zgodnie z wolą Bożą, pozostaje przy życiu rodzinnem i w niem też ma znaleźć potężną pomoc do zbawienia wiecznego i bodaj jakieś szczęście doczesne.
Z tem wszystkiem jasna jest rzecz, że jak w zakonie nie każdy co wstąpił, ale ten tylko, co wraz z ogółem zakonu ożywiony jest duchem zakonnym, znajduje oną stokrotną nagrodę w tem i żywot wieczny w przyszłem życiu, tak też życie rodzinne o tyle tylko dopomaga do szczęścia doczesnego i wiecznego, o ile i cała rodzina i poszczególne jej członki przejęci są duchem prawdziwie chrześcijańskim. Któżby nie pragnął trochę szczęścia w domowem, rodzinnem pożyciu? Żeby więc do niego każdemu dopomódz, podam tu kilka uwag o chrześcijańskiem życiu rodzinnem, które bardzo ci będą pożyteczne, jeśli je zastosujesz wyłącznie do samego siebie, — ale też z pewnością mogłyby wiele tobie i drugim zaszkodzić, gdybyś według nich nie siebie, ale drugich tylko chciał sądzić.
1. Podstawą rodziny jest małżeństwo, które Chrystus Pan podniósł do godności Sakramentu nierozerwalnego, a to jak naucza Apostoł, Sakramentu wielkiego w Chrystusie i Kościele. Do małżeństwa tedy nie zabieraj się lekkomyślnie z kimbądź, dla marnego tylko grosza, dla marniejszej jeszcze urody, albo broń Boże dla grzesznej zalotności; ale pamiętaj, że nie będzie szczęścia w mał-