małych rzeczy skosztowawszy, wszystek świat i żywot o ziemię uderzył? A jeśli on krótko się wiecznym rozkoszom po śmierci przypatrując, dla ich dostąpienia przez wyznanie Chrystusa tejże godziny na takie męki i utratę żywota nastąpił: my, którzy się temu weselu długo i codzień przysłuchujemy, i w Sakramentach go kościelnych kosztujemy, i więcej o niem wiemy z Pisma świętego i nauki zbawiennej, daleko ochotniej dla niego wczasów tych odstępujmy, od tej zgniłej ziemi myślą się na słuchanie onego wesela odwódźmy i podnośmy. Gdybyśmy tej słodkości i pewności obietnic Chrystusowych często smakowali, pewnieby nam żadna rzecz w jarzmie zbawiennem nie była ciężką.
Panie i Boże! którego wielkie miłosierdzie nas pociesza, a zastrasza sprawiedliwość i świętość; udziel nam łaski, abyśmy zgrzeszywszy, o Twem miłosierdziu nigdy nie wątpili, a Twoja sprawiedliwość nas od grzechów powstrzymywała. Przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.
∗ ∗
∗ |
Dnia 6-go lutego pamiątka św. Tytusa, Wyznawcy i Biskupa, którego dzień śmierci wspomniany jest 4 stycznia. — W Cezarei w Kapadocyi błogosławiony zgon świętej Doroty, Panny i Męczenniczki, którą za czasów namiestnika Saprycyusza na torturach okrutnie męczono, powykręcawszy jej członki i bijąc ją niemiłosiernie po twarzy, aż wkońcu spełniono na niej wyrok śmierci. Podczas jej mąk nawrócił się pewien pisarz, imieniem Teofil, którego również okrutnie męczono, a nareszcie ścięto mieczem. — Tego samego dnia pamiątka św. Saturninusa, Teophilusa i Revocata, Męczenników. — W Emessie w Fenicyi śmierć męczeńska św. Sylwanusa, Biskupa, który po 40-letnim pontyfikacie za panowania cesarza Maksymiana wraz z dwoma towarzyszami porzucony został dzikim zwierzętom na pożarcie, gdzie też na kawałki rozszarpany zyskał palmę męczeńską. — W Auvergne we Francyi uroczystość świętego Antholianusa, Męczennika. — Tego samego dnia uroczystość pamiątkowa św. Wedastusa i Amandusa; pierwszy z nich stał na czele kościoła w Arras, drugi w Utrecht; obydwaj za życia i po śmierci szeroko zasłynęli licznymi cudami. — W Bolonii pamiątka św. Guarinusa, Kardynała-Biskupa Palestryńskiego, który jaśniał swem świętobliwem życiem.
Święty Romuald pochodząc z książęcej rodziny Honestów, urodził się we Włoszech w mieście Rawennie. Wychowany w zbytkach zamożnego rodzicielskiego domu, wiódł do 20-go roku lekkomyślny sposób życia. Łaska Boża była jednakże z nim i nie dozwoliła mu zginąć w tym odmęcie światowych uciech. Wszelako już i wtedy miał pociąg do samotności i w myśliwczych wycieczkach swoich wśród lasów, roił o szczęściu pustelniczego życia, całkowite jednak swe nawrócenie zawdzięczał straszliwemu wypadkowi. Ojciec jego, człowiek dumny i popędliwy, zabił w pojedynku swego blizkiego krewnego. Romuald będąc świadkiem tej sceny, tak się przeraził, że udawszy się do klasztoru św. Apolinarego, postanowił tam przepędzić czterdzieści dni na pokucie, jak wówczas prawa kościelne za zabójstwo przepisywały. Nie popełniwszy wprawdzie sam zabójstwa, dobrowolnie przyjął na siebie ową pokutę, jużto, że był przy tem obecny, jużto, aby ojcu prędzej u Boga wyjednać przebaczenie.
Do posługi, raczej do towarzystwa i pomocy dodano mu jednego z laików. Braciszek ów zaznajomiwszy się z nim bliżej, nie przestawał namawiać Romualda, aby się wy-