Dnia 7-go lutego uroczystość świętego Romualda, Opata i założyciela zakonu Kamedułów; dzień jego śmierci przypada na 19 czerwca. — W Londynie w Anglii dzień śmierci św. Augulusa, Biskupa, który swój żywot zakończył chwalebną śmiercią męczeńską, stając się w ten sposób uczestnikiem wiecznej wspaniałości. — We Frygii męczeństwo św. Adaucusa; pochodził on ze znakomitej rodziny włoskiej, to też cesarz zaszczycił go nieomal wszystkimi urzędami państwowymi; podczas gdy jeszcze sprawował urząd kwestora, zyskał koronę męczeńską za obronę Wiary św. — Tamże śmierć męczeńska bardzo wielu obywateli tego samego miasta, których Adaucus był przewodnikiem; wszyscy byli chrześcijaninami, wyznawali odważnie i wytrwale swą wiarę, za co przez cesarza Galeryusza Maksymiana skazani zostali na śmierć w ogniu. — W Heraklei uroczystość świętego Teodora, porucznika, który za czasów Licyniusza po wielu mękach przez ścięcie mieczem dostąpił niebiańskiej korony zwycięstwa. — W Egipcie pamiątka czcigodnego Moyzesa, Biskupa, który nasamprzód żył jako pustelnik, a póżniej na prośbę Saraceńskiej księżniczki Mauwii wyświęcony na Biskupa, wielką część tych dzikich pokoleń nawrócił do wiary Chrystusowej, aż wkońcu po licznych zasługach udał się na wieczny spoczynek. — W Lukka w Toskanii pochowanie zwłok św. Ryszarda, królewicza angielskiego. — W Bolonii uroczystość św. Julianny, Wdowy.
W ogrodzie Bożym, to jest w Kościele katolickim, kwitnie wiele przecudnych kwiatów; między nimi jeden z najpiękniejszych: kwiat miłosierdzia. Kwiat ten sam Chrystus Pan zasadził, skropił go Krwią Swoją Przenajśw. i pielęgnować go przykazał. Wykonawcą woli Jezusa Chrystusa jest pomiędzy innymi zakon Trójcy Przenajśw., mający na celu wykupywanie w niewolę zabranych jeńców. Założycielem tego zakonu jest Jan, rodem Francuz, zwany „z Maty“ od miejsca urodzenia i nazwiska rodzinnego. Przyszedł na świat dnia 23 czerwca 1160 roku. Jeszcze przed urodzeniem tego Świętego matka jego Marta miała widzenie, w którem ukazała jej się Najświętsza Marya Panna w otoczeniu wielu Aniołów, i rzekła: „Porodzisz syna i Świętego; on będzie ojcem wielu synów duchownych, którzy to dzieło dalej sprawować będą dla wielkiego dusz ludzkich pożytku.“ Kiedy się Jan urodził, ojciec znajdował się w kościele na Nieszporach i właśnie czytał słowa: Odkupienie posłał Pan ludowi Swemu, co było dalszą przepowiedzią urzędu, na który był Jan od Boga przeznaczony.
Ponieważ urodził się w wigilię św. Jana Chrzciciela, dano mu imię Jan, którego też w ostrości życia naśladował. Jeszcze niemowlęciem będąc, już począł pościć, albowiem w poniedziałek, środę, piątek i w sobotę nie chciał brać piersi. Wychowany w pobożności, poświęcił się z zapałem naukom, po których ukończeniu powrócił do domu.
Lecz rodzice nie długo cieszyli się jego widokiem, ponieważ Jan udał się na pustynię, na ono miejsce, gdzie niegdyś święta Magdalena przez 30 lat przebywała. Tam rok cały przebył na modlitwie i umartwieniu, i tak święte wiódł życie, że Najśw. Marya Panna po kilkakroć razy mu się objawiła. Po roku Pan Bóg natchnął go wewnętrznie, by wrócił do rodziców, którzy go też wysłali na dalsze nauki do Paryża. Jan takie czynił w naukach postępy, że go nie tylko uczyniono doktorem, ale nawet profesorem akademii. Wzbraniał się pokorny Jan przyjąć tej godności, ale Piotr święty, który mu się we śnie ukazał, wyraźnie mu to przykazał.
Jan poświęcił się stanowi duchownemu. Już przy wyświęcaniu okazał się cud nad