powrocie schwyceni przez namiestnika Firmiliana za panowania cesarza Galeryusza Maksymiana, okrutnie byli męczeni i wkońcu przez ścięcie zdobyli sobie koronę męczeńską. Po nich wstrzymani zostali św. Porfiriusz, sługa św. Pamfila, Męczennika i św. Seleucusz Kapadocyi. Obydwaj w różnych walkach i męczarniach okazali się stałymi, poczem jednego z nich skazano na śmierć przez spalenie, a drugiego ścięto; w ten sposób obydwaj zdobyli sobie palmę zwycięstwa. — W Arezzo w Toskanii pamiątka świętego Grzegorza X, Papieża, z Piacencyi, który będąc archidyakonem w Leodyum, wyniesiony został do godności Papieskiej. W czasie swego szczęśliwego Pontyfikatu załagodził grecką schizmę na 2-gim Soborze w Lyonie, usunął niesnaski chrześcijańskich obozów i starał się o pozyskanie z powrotem świętych Miejsc. — W Brescyi pamiątka św. Faustyna, Biskupa i Wyznawcy.
Jak Zbawiciel i Apostołowie przepowiedzieli, że w Kościele nastąpią zgorszenia i powstaną fałszywi nauczyciele, tak się też stało. Już nawet za czasów Apostołów pyszałkowie chcieli być mędrsi od nich. W pierwszych trzech wiekach żydzi i poganie ogniem i mieczem ścigali chrześcijan, więc im nie dali czasu do sporów o poszczególne artykuły wiary. Gdy zaś za cesarza Konstantyna Wielkiego prześladowania ustały, wtedy też z czasem nastąpiły rozterki, albowiem wystąpili fałszywi nauczyciele, którzy tysiące wiernych sprowadzili na fałszywe drogi.
Pierwszym z nich był Aryusz, dumny kapłan w Aleksandryi, który zaprzeczał Jezusowi bóstwa. Po nim wystąpił Macedoniusz, Patryarcha Konstantynopolski, który twierdził, że Duch święty nie jest Bogiem. Potem Nestoryusz, także Patryarcha Konstantynopolski, odmawiający Najświętszej Maryi Pannie tytułu „Matki Boskiej.“ Przeciw Nestoryuszowi wystąpił wprawdzie Eutyches, Opat jednego z klasztorów w Konstantynopolu, niedługo jednakże sam popadł w błąd przeciwny Nestoryuszowemu. Podczas gdy Nestoryusz uczył, że Chrystus nie był Bogiem, lecz człowiekiem, Eutyches nauczał, że Chrystus nie był człowiekiem tylko Bogiem. Przeciwko tej nauce wystąpił tedy św. Flawian.
Obrany w r. 446 na Patryarchę w Konstantynopolu, potwierdził wybór ten cesarz Teodozyusz II. Zwyczajem było, że z nowa wybrany Patryarcha posyłał cesarzowi tak zwane eulogie, czyli poświęcone chleby. Teodozyusz był z nich zadowolony, ale nie podskarbi cesarski Chryzafiusz. Ten najprzód grzecznie, a potem rozkazująco kazał Flawianowi oświadczyć, że owe dla cesarza eulogie mają być ze złota. Flawian odpowiedział: „Złota i serbra nie mam, — skarb kościelny nie jest moją własnością, przeznaczony na jałmużny dla ubogich i potrzeby Kościoła, a użyć go na podarunki dla bogaczy nie wolno.“ Ta słuszna odprawa tak rozgniewała podskarbiego, że szukał sposobności, aby się zemścić na Patryarsze. Jakoż nastręczyło mu takową kacerstwo Eutychesa, blizkiego jego krewnego, księdza w Konstantynopolu. Flawian napominał najprzód Eutychesa łagodnie, aby nie rozsiewał błędnej nauki, wszakże kiedy to nie pomogło, zwołał Synod[1] do Konstantynopola, na który stawiło się 33 Biskupów i 24 Opatów. Zbadano naukę Eutychesa i uznano ją za błędną, a jego wezwano do odwołania i wytłomaczenia się z niej. Ponieważ zaś Eutyches trwał w swym błędzie, ogłoszono naukę jego za fałszywą i bezbożną, jego zaś samego złożono z urzędu i wykluczono z wspólności Kościoła. Flawian doniósł o tem Papieżowi Leonowi I; pisał także i Eutyches, uskarżając się na wyrządzoną sobie
- ↑ Synod jestto zgromadzenie się na naradę Biskupów i Opatów z jednego okręgu, jednej prowincyi lub kraju, Sobór natomiast czyli Koncylium jestto zgromadzenie Biskupów i Opatów całego świata.