nie był prawdziwym człowiekiem, to też za nas nie cierpiał, a my nie jesteśmy odkupieni, i przez to nie mamy przystępu do Boga. Jeśli Jezus Chrystus nie jest Bogiem i człowiekiem w jednej osobie, to próżnia pomiędzy Bogiem a ludźmi nie byłaby wypełnioną, i nie mielibyśmy Pośrednika w Niebie; tedy nie moglibyśmy wierzyć w ciała zmartwychwstanie, ani wierzyć w Sakrament Ołtarza, a Komunia nicby nie znaczyła. Wogóle, gdyby Chrystus nie był Bogiem i zarazem człowiekiem, toby całe chrześcijaństwo było zmyślone, a my tak nieszczęśliwi, jak poganie. — Dziękujmy więc Bogu, że należymy do Kościoła, który naucza, iż Jezus Chrystus wziął na się ciało z Niepokalanie Poczętej Najświętszej Maryi Panny, aby za nas cierpieć i umrzeć dla naszego odkupienia. Wcielenie Syna Bożego jest najgłębszą tajemnicą miłości. Aby nam tę tajemnicę przypominać, dzwonią trzy razy dziennie na „Anioł Pański.“ Odmawiajmy to Pozdrowienie nabożnie na głos dzwonu, gdyż odmawiający je trzy razy dziennie, dostępuje raz w miesiącu zupełnego odpustu. A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami. (Jan 1, 14).
Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego, wierzę mocno, żeś został człowiekiem, aby nas odkupić, a przez to uczynić dziećmi Ojca Twego niebieskiego i dziedzicami Królestwa Twego. Zachowamy więc tę wiarę, albowiem ona jest naszą pociechą i nadzieją w życiu i przy śmierci. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi wraz z Bogiem Ojcem i Duchem Św., teraz i na wieki wieków. Amen.
∗ ∗
∗ |
Dnia 17-go lutego w Rzymie męczeństwo św. Faustyna, za którym jeszcze 44 towarzyszy podążyło po koronę niebieską. — W Persyi dzień zgonu św. Polychroniusa, Biskupa Babilońskiego, któremu za czasów Decyańskiego prześladowania twarz potłuczono kamieniami tak, iż oddał Panu ducha z rozpostartemi ramiony i oczyma wzniesionemi ku Niebu. — W Konkordyi śmierć męczeńska św. Donatusa, Sekundyanusa i Romulusa, jako też 68 towarzyszy. — W Cezarei w Palestynie pamiątka starca Theodolusa, który należał do gospodarstwa namiestnika Firmiliana; zachęcony przykładem Męczenników, wyznawał stale swą wiarę w Chrystusa i przez śmierć na krzyżu zdobył sobie chwalebną palmę zwycięstwa. — Tamże męczeństwo św. Juliana z Kapadocyi; ponieważ całował relikwie św. Męczenników, oskarżono go, że jest chrześcijaninem, poczem sędzia skazał pobożnego wyznawcę na powolną śmierć przez ogień. — W obwodzie Teronanne uroczystość św. Sylwinusa, Biskupa Tuluskiego. — W Szkocyi pamiątka św. Fintanusa, Kapłana i Wyznawcy. — We Florencyi pamiątka świętego Aleksyusza Falkonieri, jednego z siedmiu Założycieli zakonu Serwitów, który w wieku 110 lat przy zgonie uszczęśliwiony został obecnością Zbawiciela i Aniołów świętych.
Miał święty Szymon to wielkie szczęście należeć do rodziny Pana Jezusa. Był on synem Kleofasa, brata świętego Józefa, piastuna Syna Bożego i z tego powodu poczytywano go za stryjecznego brata Chrystusa Pana, a nawet stosownie do ówczesnego zwyczaju wówczas u żydów nazywano go bratem Zbawiciela. Matka jego miała imię Marya, i według wielu pisarzy kościelnych, była siostrą Najśw. Panny. O niej to właśnie wspomina Ewangelia święta, iż towarzysząc Matce Bożej na Kalwaryę, obecną była przy ukrzyżowaniu Chrystusa Pana. Będąc przeto synowcem
- ↑ Przypuszczalny błąd w druku; św. Szymon był rówieśnikiem Chrystusa.