Strona:PL Żywoty św. Pańskich na wszyst. dnie roku.djvu/0229

Ta strona została skorygowana.

cierpieć, bezustannie i jeszcze coraz więcej się wzmagały aż do ostatniego uderzenia tętna w Jego Boskiem Sercu. 4. Rodzaj Jego cierpień był niezwykły, np. korona cierniowa, biczowanie przy słupie. 5. Ciało Jego było delikatne, przez co odczuwał niewypowiedzianie dotkliwie bóle. 6. Nikt z ludzi w tak krótkim czasie tyle nie wycierpiał. Nadto Jego najdelikatniejsze uczucia Serca i myśli więcej odczuwały w cierpieniach, aniżeli gdyby to ponosił zwykły człowiek. Więc słusznie Chrystus nazwany jest mężem boleści i Bogiem miłości, a jeżeli ta boleść i miłość nie kruszy twego serca, twardszym jesteś od granitu.
Gdybyś bowiem widział, że jakieś nieme stworzenie męczą i zabijają za ciebie, litowałbyś się nad niem, patrząc na jego cierpienia, a Jezus Chrystus za ciebie przyjął dobrowolnie te straszne męczarnie, i będziesz z zimnem sercem i suchem okiem na Jego rany spoglądał? We wszystkich i najboleśniejszych cierpieniach widział cię Pan Jezus, chociaż jeszcze nie byłeś na świecie i z pośród milionów ludzi za ciebie z osobna Swe cierpienia ofiarował, i osładzał Sobie ten gorzki kielich, że ta męka będzie ci pożyteczną i oddasz Mu miłość wzajemną, a jednak jakże ci ciężko i trudno przychodzi ponosić jakiekolwiek cierpienie i przykrość z miłości dla Niego; to jest dowodem, że Go mało kochasz. Kto nie kocha Pana Jezusa, za niego umierającego, nie jest gotowym w każdej chwili za Chrystusa wzajemnie umierać i żyje niepożytecznie na tej ziemi, nie jest godzien, aby był policzony między ludzi żyjących. Święty Paweł wyklina człowieka takiego mocą Apostolską, gdy mówi: „Jeżeli kto nie miłuje Pana naszego Jezusa Chrystusa, niech będzie przekleństwem.“ (1 Kor. 16, 22).
Pan Jezus cierpi za nas, bo gdyby nie był cierpiał, to te boleści, które On przyjął, musielibyśmy sami cierpieć. Nie jest to zdanie powtarzane, albo myśl pobożna, że grzechy nasze krzyżują Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, ale to jest dogmat naszej wiary, gdyż wyraźnie mówi już Prorok Izajasz, że nieprawości nasze ranami Go okryły i złości nasze zaostrzyły na Niego sprawiedliwość Boską i złość nieprzyjaciół Jego. Chociaż był najpiękniejszym ze wszystkich synów ludzkich i ukochany od Ojca Swego Niebieskiego, choć był nieskończenie Świętym i nie miał cienia najmniejszego grzechu, choć był nieskończenie szczęśliwym i niepodległy cierpieniom i bólom, ale z miłości przyjął winy nasze i karę, na którąśmy sami zasłużyli i cierpiał te boleści, które były dla nas zgotowane, a zatem musiał dźwigać na Sobie cały ciężar gniewu zapalczywości Boskiej. Czyliż więc nie powinniśmy wystrzegać się i najmniejszego grzechu, kiedy grzechy moje przywiodły Jezusa Chrystusa do tak nędznego stanu? Nie dosyć przeto unosić się czułością serca nad cierpieniami Zbawiciela, ale potrzeba mieć nienawiść do każdego grzechu.

Modlitwa.

Spraw, prosimy, Wszechmogący Boże, abyśmy bezustannie grzechami naszymi zasmuceni, Męką Jednorodzonego Syna Twojego od nich wybawieni zostali. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który z Bogiem Ojcem i Duchem św. żyje i króluje w Niebie i na ziemi, po wszystkie wieki wieków. A.


Wielki Piątek.
(Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa od Jego ukrzyżowania do złożenia w grobie
Jego Przenajświętszego Ciała).
W


Wielki Piątek, dzień śmierci Pana i Zbawiciela naszego, jest dniem najgłębszego smutku. Wielki Czwartek i Wielki Piątek nie są dlatego świętami, gdyż smutek i uroczysta radość nie dadzą się z sobą pogodzić. Kościół każe wiernym czas przedpołudniowy święcić, po południu pracować i stawia im tym sposobem przed oczy ciężkie następstwa i skutki grzechu. Widzimy tutaj, że grzechy ludzkości przyprawiły Boga-Człowieka o utratę życia. W piątek przed południem zapatrujemy się na Tego, który za grzechy nasze skończył na krzyżu. Grzech nabawił ludzi trosk, mozołów, utrapień nieodłącznych od życia, które nam ma przypominać praca popołudniowa.