Strona:PL Żywoty św. Pańskich na wszyst. dnie roku.djvu/0380

Ta strona została skorygowana.

Biskupów i kapłanów, i zabierając im dobra kościelne.
Hermenegild widząc, że nie podobna sprostać przemocy, z 300 wiernymi panami uciekł tajemnie do warownego miasta Ossate. Ale ojciec zdobywszy i tę warownię, spalił ją. Hermenegild szukał ratunku w kościele, do którego się schronił. Ojciec kazał mu przez brata Rekkareda powiedzieć że mu wszystko przebaczy, jeżeli dziś przyjdzie i będzie prosić o łaskę.

Święty Hermenegild.

Królewicz nie myśląc o zdradzie i o złamaniu przysięgi — bo ojciec oznajmił mu to pod przysięgą — wyszedł z kościoła, rzucił się ojcu do nóg, błagając o odpuszczenie. Ale wiarołomny ojciec kazał syna okuć w ciężkie kajdany, wrzucić do ciemnej wieży, pókiby się wiary katolickiej nie zaparł. Hermenegild wolał wycierpieć wszystkie męki, niżeli wiary odstąpić, prosząc zarazem Pana Boga o łaskę wytrwania. Próżne były usiłowania i obietnice ojcowskie, próżne groźby, na które Hermenegild zwykł mawiać: Ojcze mój, nie zapomnę nigdy dobroci twojej i powinnej tobie czci i miłości ale za koronę ziemską nie chcę i nie mogę postradać korony niebieskiej, i gotowym życie utracić, aniżeli się Bogu mojemu sprzeniewierzyć.
Gdy nadeszły święta Wielkanocne, ojciec do syna zamkniętego w więzieniu wyprawił jednego Biskupa aryańskiego, który mu miał po raz ostatni oznajmić wolę królewską, i to ułaskawienie, pod warunkiem wyrzeczenia się wiary katolickiej. Hermenegild taką mu dał odpowiedź: Nigdy za królestwo ziemskie nie wyrzeknę się Królestwa wiekuistego, nigdy też duszy mojej nie zmażę odstępstwem. Wstydź się, że w szatach pasterza dusz wiedziesz lud na zatracenie. Leowigild tą odpowiedzią do żywego dotknięty, wydał wyrok śmierci na własnego syna i w sam Wielki Piątek kazał mu ściąć głowę. Niedługo po dokonaniu tej zbrodni król i ojciec bezbożny srogo był prześladowany zgryzotami sumienia, a umierając prosił świętego Leandra, Biskupa, żeby młodszego syna Rekkareda w wierze katolickiej wyćwiczył. Ten też nawrócił się wraz z całym ludem.

Nauka moralna.

Zauważyć tu winniśmy dziwną zatwardziałość Leowigilda, który uznawszy, że wiara katolicka jest prawdziwie Boską, jednakże się do niej nie skłaniał, a to z obawy ludności aryańskiej, która gotowaby go była tronu pozbawić. Przeniósł wielkość doczesną nad wielkość wieczną, chociaż dokładnie o tem był poinformowany. Łatwo heretyków przekonacie, przemawiając do ich rozumu, ale przełamać ich uporu nie można. Heretycy nawet chętnie lubią słuchać wywodów wiary katolickiej, ale cóż z tego, kiedy napróżno; żaden się tak łatwo nie przekona, a tem więcej nie porzuci swych błędów. Grzesznik opuszczony od Boga może powstać, ale tylko za łaską Boga: „Ujrzawszy jedno figowe drzewo przy drodze, przyszedł do niego: i nie znalazł nic na niem, jedno tylko liście, i rzekł mu: Niechaj się nigdy z ciebie owoc nie